- Jak co roku w marcu włączamy się w obchody Miesiąca Frankofonii, których celem jest promocja kultury francuskojęzycznej. By odejść od codziennej rutyny, odkładamy książki i e-booki i podejmujemy różne działania, by na swój sposób uczcić to święto - mówi Ewa Tyburczy, nauczycielka francuskiego w Zespole Szkół Społecznych Fundacji Edukacji "Fabryczna 10".
Jedną z form obchodów są spotkania on-line z francuskojęzyczną młodzieżą, przebywającą w Białymstoku w ramach programu Erasmus. W tym roku gośćmi szkoły są cztery młode osoby - trzy Francuzki, z których jedna pochodzi z Maroka oraz Gabończyk. Cudzoziemcy uczestniczą w lekcjach francuskiego z uczniami starszych klas Społecznej Szkoły Podstawowej nr 11 i licealistami z I SLO.
- W bardziej zaawansowanych klasach licealnych polega to na spontanicznej wymianie doświadczeń - francuskie studentki opowiadają m.in. o swoim życiu w Białymstoku, młody człowiek z Gabonu o tym, jak wygląda pandemia, życie i walka z Covidem w jego kraju, a nasza młodzież o swoich doświadczeniach - mówi Ewa Tyburczy. - Natomiast z klasami ze szkoły podstawowej przygotowujemy się do tych spotkań. Zawczasu opracowujemy pytania z zakresu tego, co wcześniej mieliśmy na lekcji. Uczniowie szczerze cieszą się, widząc, że potrafią się porozumieć w tym języku, to dla nich bardzo motywująca forma sprawdzenia się.
Młodzież z Fabrycznej korzystała też z propozycji Instytutu Francuskiego w Warszawie, głównego ambasadora Frankofonii w naszym kraju i organizatora większości festiwalowych wydarzeń. Jednym z nich była "Godzina bajki", dostępna w cyfrowym formacie na Zoomie. W programie uczestniczyli aktorzy, którzy opowiadali bajki po francusku i rysownicy, którzy na bieżąco je ilustrowali.
- Uczę się francuskiego dopiero od września i choć bardzo lubię ten język, to jednak słuchając bajek niewiele rozumiałam. Ale bardzo pomocne okazały się ilustrację, dzięki którym zdołaliśmy wyłapać sens tych przypowiastek. Bardzo też podobała mi się lekcja z Francuzkami - okazja, by usłyszeć i porozmawiać z osobami, które na co dzień mówią w obcym języku naprawdę dużo daje - uważa Natalia Powichrowska z I klasy LO.
Uczniowie przygotowywali też prezentacje wybranych państw frankofońskich, a w poszukiwaniu francuskich smaków wybrali się na spacer po Białymstoku.
- W miejscowych kawiarenkach Maison du Café i Madeleine kupowaliśmy eklerki, makaroniki czy ciasteczka Paris-Brest. Na taką sama wycieczkę wybraliśmy się również z nauczycielami szkoły - wymienia Ewa Tyburczy.
W obchody święta angażują się również nauczycielki plastyki z SSP nr 11, które we współpracy z Galerią Ślendzińskich przygotowują konkurs plastyczny na temat francuskich impresjonistów. Uczestnicy mają za zadanie namalować kopię jakiegoś obrazu impresjonistycznego lub jego własną interpretację.
- Pod kątem tego konkursu na zajęciach z klasami szkoły podstawowej poszerzaliśmy wiedzę na temat impresjonizmu, rozmawialiśmy o malarzach-impresjonistach i o tym, jak tworzyli oni swoje dzieła. Chętni zaś mogą wziąć udział w konkursie, do którego zaprosiliśmy także inne szkoły - opowiada Ewa Tyburczy.
Rozstrzygnięcie konkursu planowane jest na 15 kwietnia.