W białostockich placówkach edukacyjnych uczą się 663 osoby z Ukrainy: 173 w przedszkolach, 422 w szkołach podstawowych i 68 w szkołach ponadpodstawowych. W Szkole Podstawowej nr 26 im. Stanisława Staszica w Białymstoku jest łącznie 116 Ukraińców, z czego 25 w tzw. oddziale przygotowawczym. Młodzież uczy się tam głównie jęz. polskiego, ale ma też zajęcia z innych przedmiotów - matematyki, geografii czy historii.
- Najważniejsze jest to, że łatwo nawiązują naturalny kontakt z polskimi rówieśnikami - na korytarzach, w klasach, codziennych sytuacjach. To ma spory wpływ na szybsze przyswajanie naszego języka. Ponadto, uwrażliwiamy naszych uczniów każdego dnia, by wspierali ukraińskich kolegów w codziennych sytuacjach - mówi nam Katarzyna Szostak-Król, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 26 im. Stanisława Staszica w Białymstoku.
Ukraińskim dzieciom w szybszej nauce pomoże specjalna książka pt. "Na dobry początek". To pozycja autorstwa Katarzyny Szostak-Król i pisarki dziecięcej Agnieszki Suchowierskiej przetłumaczona przez Ksenię Charczenko. Wydawnictwo powstało w ekspresowym tempie m.in. dzięki Gdańskiemu Wydawnictwu Oświatowemu oraz przy wsparciu finansowym Miasta Białystok i Unii Metropolii Polskich. Wyprodukowano 10 tys. egzemplarzy, 3 tys. trafi do białostockich placówek edukacyjnych.
- To książka, która jest skierowana do wszystkich młodych ludzi, którzy trafili do Polski w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. To tzw. "pozycja powitalna", która wprowadza pewne podstawowe pojęcia i informacje dot. naszego kraju i języka. Powstała dzięki zaangażowaniu wielu ludzi dobrej woli - zaznacza Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.
"Na dobry początek" jest pozycją bezpłatną. Dziś (24.03) w białostockiej Szkole Podstawowej nr 26 rozdawał je ukraińskim uczniom zastępca prezydenta miasta.
- Chciałyśmy pomóc ukrainskim dzieciom przezwyciężyć pewne trudności adaptacyjne. Z tą książką związane jest mnóstwo pozytywnej energii, dzięki niej dzieci będą się bardzo dobrze czuły w Polsce. Ta pozycja zaprasza dzieci do przeżycia pewnej przygody. To historia Daniły, która ucieka z Kijowa ze swoją mamą, żegna się z tatą mówiąc mu, by był dzielny. Przekracza próg polskiej szkoły i dzieją się rzeczy niezwykłe - są otwarci nauczyciele, uśmiechnięci koledzy i prezent - breloczek w kształcie bociana - dodaje Szostak-Król.