FOTO. Szymon Hołownia marsz do prezydentury zaczyna od Podlaskiego

Bez politycznego zaplecza, bez doświadczenia i dorobku w polityce, ale za to z wiedzą o Polsce i Polakach oraz umiejętnościami medialnymi - to jest Szymon Hołownia, dziennikarz, publicysta, człowiek pochodzący z Białegostoku. Hołownia teraz właśnie postanowił ubiegać się o urząd Prezydenta RP w majowych wyborach. Na razie zbiera podpisy poparcia i przekonuje elektorat do swojej kandydatury. Zaczyna od województwa podlaskiego - od dwóch spotkań: w Bielsku Podlaskim i Białymstoku.

Szymon Hołownia na spotkaniu w Białymstoku /fot. K. Zalewski Bia24/

Szymon Hołownia na spotkaniu w Białymstoku /fot. K. Zalewski Bia24/

- Zaczynam od Podlasia, bo moje życie zaczęło się od Podlasia więc i zbieranie podpisów i rozmowa w tak ważnym momencie mojego życia z ludźmi musiała się zacząć właśnie tutaj - mówił Szymon Hołownia na pierwszym dziś spotkaniu w Bielsku Podlaskim.

Kampanię zbierania podpisów poparcia i propagowania swojej kandydatury rozpoczął wczoraj w Warszawie. W Bielsku Podlaskim wyjaśnił, że "podpisy dla jego kandydatury w całym kraju zbiera kilka tysięcy osób", natomiast najlepszym jego zdaniem sposobem na rozpropagowanie swojej kandydatury są spotkania z mieszkańcami, które są "jedynym sposobem na skuteczny kontakt z ludźmi".

- Kiedy pytamy Polaków, co najbardziej przeszkadza im w Polsce, to na pierwszym miejscu pojawiają się podziały, konflikty, spór polityczny. To jest chore. Polityka jest od załatwiania spraw, a nie od robienia wojny domowej. Tę zimną wojnę domową bardzo chciałbym skończyć - mówił Szymon Hołownia podczas briefingu prasowego.

W białostockiej sali NOT na spotkanie z Szymonem Hołownią przyszło kilkaset osób. - A co to chłopak z Białegostoku nie może być prezydentem Rzeczpospolitej? - mówił Hołownia podkreślał, że zaczyna od Białostocczyzny, czyli miejsca, gdzie się urodził i wychował. - Chcę żebyście mi dali energetycznego kopa. Po to do was dzisiaj przyjechałem, żebyście mi dali trochę tej energii, tej siły, bo zadanie przed nami jest olbrzymie - mówił Hołownia.

Hołownia podkreślał, że interesuje go "prezydentura narodowego słuchania i rozmawiania" z Polakami i taka ma być cała jego kampania wyborcza. Zapowiada, że jako prezydent będzie działał na rzecz likwidowania podziałów między regionami, "żeby te regiony nie były podzielone, chociaż różne". Jego zdaniem jako prezydent będzie kimś, kto stanie na straży całej wspólnoty, zarówno Białostocczyzny, jak i Pomorza czy Opolszczyzyny.

Deklaruje, że swojej kampanii skoncentruje się na czterech głównych elementach: środowisku naturalnym i problemach, które mu grożą, bezpieczeństwie narodowym (sprawach wojskowych, ale też cyberbezpieczeństwie), solidarności społecznej (ochronie najsłabszych, walce z różnymi wykluczeniami, ochronie zdrowia, jakości usług publicznych), samorządności.

Do Państwowej Komisji Wyborczej w piątek wpłynęły pierwsze zawiadomienia o utworzeniu komitetów wyborczych w wyborach prezydenckich, które w Polsce odbędą się 10 maja 2020 r. Do zarejestrowania komitetu potrzeba 1000 podpisów. Natomiast do zarejestrowania kandydata w wyborach prezydenta RP wymagane jest m.in. przedstawienie 100 tys. podpisów wyborców popierających kandydata. Komitety mają czas na dostarczenie tych podpisów do 26 marca.

Pierwsze komitety zgłosili do PKW Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Krzysztof Bosak (Konfederacja). Wśród osób, które zadeklarowały już start w wyborach prezydenckich oprócz Szymona Hołowni (niezależny) są: Andrzej Duda (PiS), Małgorzata Kidawa-Błońska (PO), Robert Biedroń (Lewica).

Szymon Hołownia zapowiedział, że w poniedziałek 10 lutego złoży w PKW dokumenty do zarejestrowania swojego komitetu wyborczego.

Galeria

Zobacz również