32 lata temu odbyły się pierwsze częściowo wolne wybory parlamentarne w naszym kraju. Od tamtej pory co roku Polacy obchodzą Dzień Wolności i Praw Obywatelskich. Białystok pamięta o tym ważnym święcie.
Wystawa upamiętniająca drogę Polaków do wolności stanęła w centrum Białegostoku, na Rynku Kościuszki. Daje ona świadectwo bohaterskiego zrywu solidarnościowego, który doprowadził do upadku komuny w Polsce. Jednym z najważniejszych punktów na tej drodze były tzw. wybory kontraktowe, które odbyły się 4 czerwca 1989 r.
- Wystawa "Solidarnie ku wolności", udekorowanie miasta i autobusów komunikacji miejskiej biało-czerwonymi flagami to wyraz naszej pamięci o walce sprzed trzech dekad o przyszłość naszego kraju. Składamy hołd wszystkim, którzy przyczynili się do uwolnienia Polski spod komunistycznych rządów - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Tamte wybory parlamentarne odbyły się na warunkach ustalonych zawczasu przy Okrągłym Stole. Był to - jak mówią historycy - przede wszystkim plebiscyt, który miał pokazać skalę poparcia społecznego dla opozycji, jako że komuniści zagwarantowali sobie 65% miejsc w Sejmie. Okazało się, że kandydaci "Solidarności" zdobyli wszystkie możliwe mandaty. Do Senatu z kolei, gdzie wybory były w pełni wolne, dostał się tylko jeden kandydat strony komunistycznej, pozostałe 99 mandatów uzyskała opozycja. Został tym samym wykonany pierwszy, jakże ważny krok w stronę demokracji i całkowitego demontażu komuny.