Bieg to był głównie z nazwy, bo uczestnicy i biegli, i maszerowali i truchtali. Dwa kilometry to przecież nie jest długi dystans. Najważniejsze, że byli razem i mieli wspólne przesłanie do pokazania.
Bieg zorganizowała fundacja Białystok Biega. Warunkiem zarejestrowania uczestnictwa było wpłacenie dowolnej kwoty, która będzie przeznaczona w całości na pomoc Ukrainie (tak zapewniają organizatorzy).
Zaczął się o godz. 10 na dziedzińcu Pałacu Branickich. Trasa przemarszu prowadziła ulicami: Mickiewicza – Park Planty (Al. Zakochanych – Bulwary Kościałkowskiego ) – Sienkiewicza – Rynek Kościuszki (przy Ratuszu) – Kilińskiego – Plac Branickich by zakończyć się na dziedzińcu Pałacu Branickich.
„Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci tym co dzieje się u naszych sąsiadów w Ukrainie. Momentami brakuje słów. Jest też w nas ogromna chęć pomocy! Okażmy naszą solidarność i pomóżmy w bardzo realny sposób!” podsumowała fundacja Białystok Biega.
Każdy ze startujących otrzymał okolicznościowy numer startowy w niebiesko-żółtych barwach. Bieg był kolejnym gestem solidarności białostoczan z obywatelami Ukrainy.