Białostoczanie upamiętnili w sobotę 100. rocznicę Bitwy Białostockiej z 22 sierpnia 1920 roku - zwycięskiej i uważanej przez historyków za największą w dziejach miasta.
Główna uroczystość miała miejsce w południe przy pomniku marszałka Józefa Piłsudskiego w centrum Białegostoku.
W Bitwie Białostockiej 22 sierpnia 1920 roku starły się oddziały I Pułku Piechoty Legionów ze ściganymi wojskami bolszewickimi, cofającymi się spod Warszawy. Jak opisują historycy, zwycięstwo zostało odniesione przez siły polskie, które w kilkugodzinnych, krwawych walkach ulicznych skutecznie powstrzymywały odwrót na Wschód znacznie liczniejszych wojsk przeciwnika.
W wystąpieniu pod pomnikiem prezydent Tadeusz Truskolaski podkreślał, że przez lata bitwa białostocka i jej bohaterowie "skazywani byli na zapomnienie".
- Wmawiano nam, że na wdzięczną pamięć zasługują ci, którzy w roku 1920 organizowali w Białymstoku sowieckie rządy terroru, jak Dzierżyński czy Marchlewski. Ich imionami nazwano śródmiejskie ulice" - powiedział.
Zwrócił uwagę, że np. imię Juliana Marchlewskiego nosiła ulica, gdzie zginął mjr Józef Marjański - jeden z bohaterów bitwy (obecnie to ulica Pałacowa).
- To ogromna satysfakcja, że dziś możemy w należyty sposób uhonorować polskich patriotów, że możemy głośno mówić o tym, kto był wówczas bohaterem, kto zaś zbrodniarzem. Warto pielęgnować tę pamięć, a wraz z nią - dumę z polskiego oddania dla sprawy ojczyzny - dodał Truskolaski.
Na niedzielę zaplanowane są m.in. spacer historyczny i wystawa sprzętu z okresu wojny polsko-bolszewickiej
Fot. UM Białystok