To niezwykle cenne dokumenty doktora Brodowicza, który był założycielem i pierwszym dyrektorem szpitala w Choroszczy. To postać nietuzinkowa, to postać bardzo ważna dla naszego regionu. I wydaje się, że do tej pory niedoceniana. Wydaje mi się, że te dokumenty, które dziś otrzymaliśmy, przybliżą tę postać - mówi Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku.
Dokumenty dziś zostały przekazane do archiwum. To m.in. karta ewidencyjna z 1924 roku, dokument pochodzący z grudnia 1936 roku, w którym ówczesny minister zdrowia Marian Zyndram-Kościałkowski przenosi dr. Brodowicza w tzw. stan spoczynku, czyli na emeryturę. To dzięki temu dr Brodowicz mógł zająć się tworzeniem szpitala w Choroszczy. Wśród nich jest również dokument z lutego 1937 roku, w którym minister Zyndram-Kościałkowski wyraża słowa uznania za pracę w dziedzinie zdrowia psychicznego.
- Bardzo ważnym dokumentem, już w okresu II wojny światowej, jest pismo, w którym radziecki oficer powierza funkcję pełnienia obowiązków dyrektora szpitala w Choroszczy dr. Brodowiczowi - dodaje Ewa Zgiet.
A Eugeniusz Muszyc opowiada o pierwszym dyrektorze szpitala: ile pracy i serca włożył w utworzenie placówki. Opowiadać o tym może bez końca. Pracował bowiem przy powstaniu książki "Wierni powołaniu", która powstała z okazji 90-lecia szpitala. W 1930 roku było tam 250 miejsc dla pacjentów. Teraz jest ich prawie 840.
Szpital z archiwum współpracuje od lat. Wśród wcześniej przekazanych dokumentów jest np. księga zawierająca informacje o mordzie, dokonanym przez hitlerowców 69 lat temu w Nowosiółkach - gdzie dziś znajduje się pomnik ofiar faszyzmu