FOTO. Biegli dla Niepodległej ulicami Białegostoku

Było ich prawie tysiąc sześciuset. Wystartowali punktualnie o godz. 14 i pokonali 10 kilometrów - samodzielnie bądź w sztafecie. Radośnie, zdrowo i pokazowo wyglądało to spotkanie miłośników biegania w dni setnej rocznicy odzyskania niepodległości. To największy jak dotychczas "Bieg dla Niepodległej" w Białymstoku.

Początek biegu /fot. H. Korzenny/

Początek biegu /fot. H. Korzenny/

Fundacja Białystok Biega oraz inne instytucje i organizacje przygotowały ten bieg perfekcyjnie. Ponad półtora tysiąca biegaczy przed godziną 14 karnie ustawiło się na starcie.

Czekają na sygnał do startu... /fot. H. Korzenny/

Czekają na sygnał do startu... /fot. H. Korzenny/

A zarówno start, jak i meta oraz pierwsze kilometry biegu były na Alei Piłsudskiego, następnie fragment ul. Legionowej, Bulwary Kościałkowskiego, ul. 11 listopada, ul. Zwierzyniecka. 

Prezydent Białegostoku odpala armatkę... /fot. H. Korzenny/

Prezydent Białegostoku odpala armatkę... /fot. H. Korzenny/

Punktualnie o 14 sygnał do startu dał głośny wystrzał z armaty czarnoprochowej. Armatkę odpalił osobiście prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski (choć sam w biegu nie uczestniczył). Biało-czerwona fala biegaczy ruszyła na trasę. 

Po wystrzale rozpoczyna się bieg /fot. H. Korzenny/

Po wystrzale rozpoczyna się bieg /fot. H. Korzenny/

- To zdecydowanie największy Bieg Niepodległości w historii Białegostoku - mówił przed startem Grzegorz Kuczyński prezes Fundacji "Białystok Biega".

" /fot. H. Korzenny/"/>

Bieg to nie tylko czysta rekreacja, dla wielu to były prawdziwe zawody. Zwycięzca pokonał trasę 10 km w 29 minut 50 sekund - był to Białorusin Artiom Lohish. Pierwszym Polakiem na mecie był Paweł Olech. 

Każdy będzie zwycięzcą /fot. H. Korzenny/

Każdy będzie zwycięzcą /fot. H. Korzenny/

Dla większości jednak bieg był czystą przyjemnością i radością, wiele osób biegło z flagami narodowymi. 

Zobacz również