Szczęśliwi, kolorowi, młodzi ludzie. Taki widok można było zobaczyć dziś na plaży miejskiej w Białymstoku. Wszyscy w kolorach tęczy, i co najważniejsze uśmiechnięci. Niektórzy rozdawali nawet "Free Hugs'y".
- To wspaniała zabawa. Zawsze chciałam wziąć w niej udział więc nie mogło mnie tu zabraknąć. Namówiłam koleżanki i jesteśmy. Na prawdę jest super. Fajna muzyka, pogoda dopisała, wszystko na plus. To takie nasze pierwsze pożegnanie wakacji - śmieje się Karolina, jedna z uczestniczek Holi Festival.
Impreza skierowana do wszystkich, bez wyjątków, bez ograniczeń wiekowych. Wstęp na imprezę jest bezpłatny, należy opłacić jedynie wejście na plażę miejską. Jednak tu trzeba było odstać swoje. Kolejka zdawała się nie mieć końca.
Proszki, którymi obrzucają się uczestnicy są w pełni naturalne, ponieważ wyprodukowane z talku, mąki kukurydzianej i naturalnych barwników spożywczych. Wszystko jest w pełni zmywalne woda.
Holi nazywane jest również Festiwalem Kolorów i kojarzone z kolorowymi proszkami do obrzucania przyjaciół. To święto obchodzi się przede wszystkim w Indiach, Nepalu i innych regionach świata z populacji Hindusów lub osób pochodzenia indyjskiego. Festiwal, w ostatnich czasach, rozprzestrzenił się w częściach Europy i Ameryki Północnej jako święto miłości i kolorów wiosny.