Kwiecień plecień. Wszystko się zgadza. Po kilku słonecznych i ciepłych dniach nadeszło ochłodzenie z opadami. Jednak nie tylko opadami deszczu. Dziś (06.04) około 16:30 w Sochoniach, kilkanaście kilometrów od Białegostoku spadł grad.
- Nie schowałam samochodu do garażu i grad mi go zasypał. Na szczęście lodowe kulki były nieduże i niezbyt twarde więc nie uszkodziły auta - mówi nasza Czytelniczka.
Tymczasem do Białegostoku zbliżają się coraz to ciemniejsze chmury, które nie wyglądają zbyt przyjaźnie, do tego słychać grzmoty. Na wszelki wypadek kto ma taką możliwość, niech schowa auto do garażu czy pod dach.
Po groźnie wyglądających opadach na niebie nad Sochoniami pojawiła się ciesząca oczy, piękna tęcza.
fot. Czytelniczka
