W centrach handlowych, na ryneczku, na targowiskach, w ogrodnictwach tłumy ludzi przepychają się z donicami, skrzynkami sadzonek i workami ziemi. Pojechaliśmy więc na Giełdę-Rolno Towarową przy ul. Andersa w Białymstoku, gdzie w weekend było prawdziwe szaleństwo. W ciągu tygodnia jest tam znacznie spokojniej.
- Teraz jest czas na sadzenie bratków (2 zł za sadzonkę) bo w razie przymrozków nic im się nie stanie - powiedział pan Mirosław. Wie co mówi bo od dziesięciu lat z samochodu na giełdzie sprzedaje sadzonki. - Sprzedaję i doradzam. W weekend klienci pytali też o poziomki, więc od kilku dni mam już sadzonki. Kosztują 2,5 zł, ale jak ktoś weźmie więcej to jest taniej.
Jak co roku, od połowy kwietnia zacznie się sezon na pelargonię. Kwiaty te niezmiennie od wielu lat zajmują czołowe miejsca w sprzedaży roślin balkonowych. Królują na polskich balkonach i chyba żadna inna roślina jeszcze bardzo długo nie będzie im zagrażać. Ale ich póki co na giełdzie zbyt dużego wyboru tego gatunku nie uświadczymy. Za to już jest spory wybór sadzonek warzyw, sałat i pomidorów.
- Ci którzy mają folię przychodzą po pomidory. Ale za dwa, trzy tygodnie, jak tylko zrobi się cieplej i zacznie się sadzenie do gruntu, to skrzynkami będą kupować sadzonki wszystkich warzyw - nie ma wątpliwości pan Marcin z Kucharówki.
Mężczyzna w ofercie ma kilkanaście gatunków pomidorów m.in.: "Brooklyn", "Adam wczesny", "Baron", "Euromaker", malinowy żółty.
Ceny sadzonek:
- Bratek (w tym również odmiana drobnokwiatowa) - 2 zł,
- Stokrotka - 6 zł,
- Jaskier - 7 zł,
- Bluszcz wieloletni - 7 zł,
- Primula - 5 zł,
- Żagwin - 8 zł,
- Pelargonia - 5 zł,
- Forsycja - 14 zł,
- Borówka amerykańska - 18 zł,
- Pigwowiec - 5 zł,
- poziomka - 2,5 zł,
- Skalnica - 6 zł,
- Floks szydlasty - 6 zł,
- czosnek niedźwiedzi - 10 zł,
- sałata - 0,5 zł.
Ceny sadzonek pomidorów wahają się od 0,50 zł do kilku złotych.
