- Moim marzeniem jest, aby jak najwięcej osób, tych, które mają wystarczająco dużo, żeby podzielić się z innymi, aby te osoby przygotowały trochę więcej tego jedzenia i żeby przyniosły je do nas, na to nasze spotkanie i podzieliły się z wszystkimi - mówi ojciec Edward Konkol ze Stowarzyszenia Droga. - No i moim marzeniem jest, żebyśmy my jako stowarzyszenie nie musieli kiedyś przygotowywać tych potraw, żeby ludzie sami sobie je przygotowywali i się nimi dzielili - dodaje.
Marzenie ojca Konkola być może się spełni, ale na pewno jeszcze nie tym roku. Na razie - jak mówi ojciec Konkol - dzięki wielkiej pracy wielu osób w tym roku na gości Ekumenicznej Wigilii Miejskiej będą czekać potrawy przygotowane bądź kupione przez stowarzyszenie. W tym roku - dwie tony wigilijnego bigosu, 20 tysięcy pierogów i jeszcze wielki tegoroczny dar z Jastarni - tona "śledzi prosto z morza". Jak mówi ojciec Konkol, śledzie już do nas jadą.
Władze miasta od początku włączyły się w organizację tego wigilijnego spotkania.
- Chcemy wspólnie zaprosić do naszego stołu szczególnie tych białostoczan, którzy święta spędzają samotnie, żebyśmy razem przeżyli świąteczny nastrój. Chcemy podzielić się z nimi opłatkiem, złożyć sobie życzenia świąteczne - mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku. - Zapraszamy do wspólnego śpiewania kolęd, a wszyscy potrzebujący będą mogli otrzymać od nas trochę potraw, które być może pozwolą im cieszyć się świętami - dodaje.
W tym roku błogosławieństwa zebranym udzielą: katolicki biskup Tadeusz Ciereszko oraz prawosławny arcybiskup Jakub.
Ekumeniczna Wigilia Miejska zacznie się o godzinie 13.