Dziś do sprawy odnosi się marszałek województwa podlaskiego. To pod niego podlega opera.
Izabela Smaczna-Jórczykowska, rzeczniczka marszałka, w jego imieniu przysłała komunikat:
"W związku z sytuacją w Operze i Filharmonii Podlaskiej, Zarząd Województwa Podlaskiego podjął wszelkie niezbędne kroki, mające na celu jej wyjaśnienie. Trwający w OiFP od sierpnia br. audyt został wczoraj (22.10), w trybie pilnym rozszerzony o kwestie związane z zatrudnieniem artystów, a prowadzący go audytorzy wystąpili o dokumenty, dotyczące bezpośrednio tej sprawy. Również wczoraj (22.10) marszałek Artur Kosicki spotkał się z przedstawicielami artystów, którzy mieli być zaangażowani do występu w spektaklu "Doktor Żywago".
Zdarzenie, które miało miejsce w środę (21.10), podczas próby spektaklu wymaga pilnego i rzetelnego wyjaśnienia. Jeśli potwierdzą się informacje dotyczące braku zatrudnienia artystki poszkodowanej w wypadku, Zarząd Województwa Podlaskiego wyciągnie zdecydowane konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za tę sytuację, ponieważ nie ma i nie będzie przyzwolenia na tego typu praktyki w jednostkach podlegających Samorządowi Województwa Podlaskiego".