Droga przez urzędy, czyli jak przedłużyć rozbiórkę dworca PKS

Zieloni blokują rozbiórkę białostockiego dworca PKS - wczoraj wiadomość dnia. Nie bez rozgoryczenia przekazał ją prezes PKS NOVA. I tylko tyle. Dziś, gdy mniej już wokół sprawy emocji, próbujemy ustalić, jak to było z wnioskiem Federacji Zielonych Białystok. Od złożenia wniosku minęło dwa i pół miesiąca i jak dotychczas nie ma odpowiedzi.

Dworzec PKS Białystok /fot. H. Korzenny/

Dworzec PKS Białystok /fot. H. Korzenny/

Początek drogi przez urzędy datujemy na 31 października 2016. Wtedy to pięć organizacji reprezentowanych przez tego samego człowieka Rafała Kosno skierowało swoje pismo w sprawie ochrony budynku dworca PKS Białystok przed rozbiórką. W piśmie zawarte były dwa wnioski - o wstrzymanie planowanej rozbiórki dworca i rozważenie, że obiekt nie należy uznać za zabytkowy ze względu na wartość społeczną budynku oraz wkomponowanie w podobne obiekty w okolicy (budynek poczty przy dworcu PKP, tzw. Galeriowiec oraz tzw. Spodki); w drugiej części wniosku stowarzyszenia podnosiły, że brak jest w mieście spójnej koncepcji zagospodarowania okolic dworców PKP i PKS i apelowały o stworzenie najpierw takiej koncepcji zanim podejmie się decyzję o rozbiórce). Pięć organizacji to: Stowarzyszenie Federacja Zielonych w Białymstoku, Stowarzyszenie Federacja Zielonych w Białymstoku (w likwidacji), Stowarzyszenie Zielony Białystok, Stowarzyszenie Innowacyjny Białystok i Fundacja Towarzystwo Ulepszania Świata. Pismo zostało skierowane do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 

Dworzec PKS Białystok - grudzień 2016 /fot. H. Korzenny/

Dworzec PKS Białystok - grudzień 2016 /fot. H. Korzenny/

- Dowiedzieliśmy się, że ministerstwo kultury przekazało nasze pismo do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Białymstoku. Konserwator wezwał nas chyba dwukrotnie, najpierw do przedstawienia statutu, żeby stwierdzić, czy jest w nim działalność na rzecz ochrony zabytków. Przedstawiliśmy to. Później wydano postanowienie, że jedno ze stowarzyszeń nie zostanie uznane za stronę. W związku z tym wystosowaliśmy drugie pismo, aby rozpatrzono sprawę merytorycznie, bo jeżeli mamy coś chronić, absurdem byłaby wcześniejsza rozbiórka a dopiero później postępowanie wyjaśniające, czy coś trzeba chronić, czy nie - opowiada nam dziś Rafał Kosno, reprezentujący tych pięć organizacji. 

Tymczasem 23 grudnia 2016 Prezydent Miasta Białegostoku wydał pozwolenie na wyburzenie starego i budowę nowego dworca. Wniosek "Zielonych" (czyli tych pięciu organizacji) nadal był rozpatrywany przez konserwatora zabytków. - Musieliśmy szybko zadziałać i przekazać nasz wniosek do Prezydenta Białegostoku, aby nie doszło do sytuacji, że wyburzą dworzec a Wojewódzki Konserwator Zabytków dopiero za pół roku zacznie ten nasz wniosek rozpatrywać - opowiada Rafał Kosno. 

Dworzec PKS Białystok - grudzień 2016 /fot. H. Korzenny/

Dworzec PKS Białystok - grudzień 2016 /fot. H. Korzenny/

30 grudnia "Zieloni" przekazali swoje pismo do Urzędu Miejskiego w Białymstoku, a razem z nim wniosek, aby wstrzymać wyburzenie do czasu rozpatrzenia wniosków o przeanalizowanie czy trzeba coś chronić czy nie.

- O tym, że Prezydent Białegostoku zareagował na nasz wniosek dowiedziałem się z mediów - mówi Rafał Kosno. - W poniedziałek 16 stycznia 2017 na konferencji prasowej dyrektor PKS się skarżył. Od czasu złożenia pisma w Urzędzie Miasta, ani urząd się ze mną nie kontaktował, ani żadnego pisma nie dostałem. Żadnej odpowiedzi nie mam i to jest dziwne - dodaje Kosno. 

Kosno opowiada też, o próbie przyspieszenia decyzji konserwatora zabytków. 6 grudnia 2016 Kosno był na rozmowie z Zofią Cybulko - zastępcą wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Po tej rozmowie miałem wrażenie, że ten urząd zwodzi ten temat, próbuje tak jakby przeczekać to - mówi dziś Kosno. 

- Pani Cybulko powiedziała mi, że budynek nie osiągnął jeszcze odpowiedniego wieku, żeby być zabytkiem, ale jest druga kategoria ochrony: ze względu na wartości historyczne, unikalność rozwiązań architektonicznych albo kwestie społeczno-kulturowe, związane z jakimiś wydarzeniami. Ten budynek tak jak przykładowo Spodki, takie cechy posiada. Trzeba byłoby powołać rzeczoznawcę, sugerowała pani Cybulko - mówi Kosno. 

Rafał Kosno powołuje się na art. 243 KPA stanowiący, że jeżeli organ jest niewłaściwy do rozpoznania sprawy powinien w ciągu 7 dni przekazać sprawę organowi właściwemu (tu w domyśle Prezydentowi Miasta). W piśmie było zaznaczone "do wiadomości Urząd Miasta za pośrednictwem Wojewódzki Konserwator Zabytków". - Zaznaczałem też w rozmowie z Panią Cybulko, że konserwator zabytków powinien zwrócić się do Urzędu Miejskiego o wstrzymanie prac - opowiada Kosno. 

Pytamy o szczegóły Wojewódzkie Konserwatora Zabytków. Zofia Cybulko, połączyła nas z Katarzyną Niedźwiedzką - pracownicą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, która miała nam odpowiedzieć na nasze pytania. 

Tymczasowy dworzec PKS Białystok /fot. H. Korzenny/

Tymczasowy dworzec PKS Białystok /fot. H. Korzenny/

- Pismo przesłane przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego trafiło do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków 2 grudnia 2016 (z datą na piśmie 24 listopada). Stowarzyszenie dostało wezwanie do uzupełnienia braków formalnych. 6 grudnia dostaliśmy też pismo tej samej treści od Rafała Kosno. 15 grudnia wysłaliśmy wezwanie do uzupełnienia braków formalnych. Wówczas nieprawidłowo został wezwany - z winy urzędu i wezwaliśmy go jeszcze raz do uzupełnienia braków, wysyłając więc jeszcze jedno wezwanie 22 grudnia. Braki formalne zostały uzupełnione. Po raz pierwszy 19 grudnia, a następnie 5 stycznia. Teraz sprawdzamy, czy wszystkie braki zostały uzupełnione. Wojewódzki Konserwator Zabytków ma 30 dni na wydanie decyzji ? informuje Katarzyna Niedźwiedzka.

Pismo "Zielonych" obecnie jest u Wojewody Podlaskiego. Przekazał mu je Prezydent Białegostoku, który potraktował prośby Rafała Kosno i "Zielonych" jako odwołania od trzech odrębnych decyzji Prezydenta Miasta Białegostoku, w których udzielał on PKS w Białymstoku pozwolenia na budowę: budynku dworca autobusowego, budynku galerii handlowo-usługowej wraz z infrastrukturą oraz rozbiórkę części budynku dworca PKS, budynku handlowo-usługowego wraz z infrastrukturą oraz budynku stacji obsługi autobusów wraz z infrastrukturą. 

O dalszy los pisma "Zielonych" pytamy rzecznika Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. Otrzymujemy odpowiedź: - W dniu 11 stycznia 2017 r. do Wojewody Podlaskiego wpłynęły trzy odrębne pisma podpisane przez Prezydenta Miasta Białegostoku. Prezydent Białegostoku przekazywał w nich wojewodzie pisma Stowarzyszenia Federacja Zielonych w Białymstoku, Stowarzyszenia Federacja Zielonych w Białymstoku (w likwidacji), Stowarzyszenia Zielony Białystok, Stowarzyszenia Innowacyjny Białystok i Fundacji Towarzystwo Ulepszania Świata, wszystkie reprezentowane przez pana Rafała Kosno. W obecnej chwili Podlaski Urząd Wojewódzki analizuje dopuszczalność wniesionego odwołania. Prezydent miasta nie zapewnił panu Kosno uczestnictwa w przedmiotowym postępowaniu dotyczącym pozwolenia na budowę. Nie są natomiast analizowane kwestie merytoryczne pozwolenia na budowę dworca ? czytamy w odpowiedzi Anny Idźkowskiej, rzecznika prasowego Wojewody Podlaskiego. 

Skierowaliśmy dziś (17.01) także pytania o sposób rozpatrywania i terminy rozpatrzenia pisma "Zielonych" do rzeczników Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Prezydenta Miasta Białegostoku. Czekamy na odpowiedź.

Jak widzimy pismo "Zielonych" dotarło do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 31 października 2016. Dziś mamy 17 dzień stycznia 2017 roku. Od dwóch i pół miesiąca kolejne urzędy rozpatrują tę sprawę bez - jak dotąd - żadnej decyzji

Czy i kiedy będzie można przeprowadzić rozbiórkę dworca PKS Białystok - dziś żaden urząd nie jest w stanie powiedzieć. 

Do sprawy na pewno wrócimy.

Zobacz również