Cuda z komory... klimatycznej

A gdyby tak... wyhodować zboże, odporne na ekstremalną suszę albo soję, dobrze rozwijającą się również w niskich temperaturach? Komory klimatyczne nie tylko ożywiają wyobraźnię naukowców, ale też pozwalają im na eksperymenty. Nad stworzeniem jednej z takich komór pracuje białostockie laboratorium.

W komorach klimatycznych możemy imitować dowolne warunki, by jak najwięcej dowiedzić się o hodowli roślin [fot. pixabay.com]

W komorach klimatycznych możemy imitować dowolne warunki, by jak najwięcej dowiedzić się o hodowli roślin [fot. pixabay.com]

Komory klimatyczne to coś, czego nie widzimy - a co jest już standardem. Przyśpieszają dojrzewanie roślin, mogą imitować warunki panujące na pustyni lub w tajdze. Do tego sprawdzają się na przykład przy określaniu terminów przydatności kosmetyków czy testowaniu części samochodowych. 

- Co to byłby za samochód, gdyby jego części... rozpadały się przy -20 stopniach Celsjusza? Inny będzie asfalt dostosowany do klimatu umiarkowanego, w którym wahania temperatury są wysokie, a inny w wilgotnych i gorących tropikach. Jeszcze inaczej będą badane części do budowy statku kosmicznego, które muszą być odporne na nagłe zmiany warunków w otoczeniu - wylicza Danuta Katryńska. Białostocka firma FitoDan pracuje nad stworzeniem nowego typu komory klimatycznej. To będzie w pełni polska konstrukcja.

Badania w takich komorach mogą trwać kilka godzin czy kilkanaście miesięcy, stąd ułatwienia: parametry (np. temperaturę, wilgotność, oświetlenie) można regulować zdalnie, na odległość można również odczytywać wyniki obserwacji (wcześniej automatycznie pogrupowane w interesujące nas sekwencje). W przypadku dużych komór standardem są podwójne drzwi wejściowe, a w przypadku ekstremalnych badań (na przykład części kosmicznych i kosmicznie niskich temperatur) ogrzewane uszczelki zabezpieczające przymarzaniu drzwi.

W FitoDanie ma powstać multifunkcyjny fitotron modułowy, który będzie przede wszystkim stworzony celem badań nad stworzeniem optymalnych warunków do najbardziej efektywnego wzrostu roślin, badał ich reakcje na niekorzystne warunki czy pomagał w analizie chorób nękających uprawy. - W komorach fitotronowych bada się wzrost roślin i przeprowadza różne eksperymenty, wymagające czasami ściśle określonych temperatur, oświetlenia i wilgotności. Można też stworzyć w komorze określoną atmosferę z dominacją na przykład dwutlenku węgla - mówi Danuta Katryńska.

Białostocka firma otrzymała na swoje badania dotację w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój współfinansowanego ze Środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego I Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – „Wsparcie projektów B+R w fazie preseed przez utworzenie funduszu inwestycyjnego „Netrix Ventures”.

Galeria

Zobacz również