Coworking, czyli biuro na godziny

Biuro na godziny dla tych, którzy nie potrzebują lub nie mogą wynająć własnego pomieszczenia. Coworking to atrakcyjna forma wsparcia niewielkich przedsiębiorstw czy zwykłych jednoosobowych firm. W Białymstoku są już takie miejsca, niektóre całkowicie bezpłatne.

Strefa coworkingu w Alfa Centrum

Strefa coworkingu w Alfa Centrum

Wielu małych przedsiębiorców decyduje się na pracę we własnym domu. Jednak trudno wtedy rozgraniczyć sprawy służbowe od spraw prywatnych. Nie ma komfortu ciszy i spokoju. Czy aby to uzyskać trzeba zdecydować się na wynajęcie drogiego w utrzymaniu biura? Z pomocą w takich sytuacjach przychodzą biura coworkingu. Dzięki takim miejscom tak zwani wolni strzelcy mogą zobaczyć, czym różni się praca w domu od pracy w profesjonalnym biurze oraz jakie są wady i zalety pracy w neutralnych warunkach.

Naprzeciw białostockim małym przedsiębiorcom wychodzą więksi przedsiębiorcy. Aby ułatwić im przeprowadzanie spotkań służbowych czy znalezienie azylu do wypełniania obowiązków zawodowych, oferują stosunkowo tańszy wynajem przestrzeni do pracy, czyli pracę w zespole coworkerów, inaczej mówiąc wynajęcie sal szkoleniowych i sal spotkań służbowych.

Biura coworkingu adresowane są do wolnych strzelców, bez różnicy czy są nimi osoby będące już przedsiębiorcami czy też ludzie, którzy dopiero zamierzają założyć działalność lub też ktoś, kto pracuje non profit nad jakimś projektem. Celem w każdym przypadku jest podobny: dać możliwość znalezienia miejsca do pracy i spotkań służbowych osobom, które nie są związane z jakimś konkretnym biurem, konkretnym miejscem. Tym, którzy nie chcą pracować w kawiarni czy w domu albo chcą się przenieść z jakiegoś biura właśnie do przestrzeni coworkingu.

W Białymstoku działają trzy miejsca co-workingu.

Jednym z nich jest Centroom, mieszczące się przy ulicy Sienkiewicza 9. Jest ono biurem coworkingowym, w którym można pracować i nawiązywać nowe kontakty biznesowe. Oferuje m. in. miejsce do pracy w ścisłym centrum Białegostoku, ciekawe eventy, warsztaty, szkolenia, nowoczesne wyposażenie ze sprzętem biurowym, dostęp do kuchni, salki spotkań i szkoleń, szybki Internet i możliwość poznania interesujących osób. Aby oswoić się z przestrzenią i tym, co oferuje Centroom, w ofercie przewidziano tzw. dni testowe. Początkowo odbywały się w każdy pierwszy czwartek miesiąca. Od listopada zmieniono zasady. Z dnia otwartego może skorzystać każdy chętny w dowolnym dniu tygodnia, w godzinach jego otwarcia.

Jak wyjaśnia Ewelina Lewkowicz-Żmojda, koordynator Centroom: - Dzień otwarty ma ułatwić chętnym poznanie naszej przestrzeni, aby nie podpisywali umowy w ciemno. Żeby mogli oswoić się z przestrzenią, poznać, czy to jest w ogóle dla nich, czy im pasuje i czy my im pasujemy jako społeczność. Dodaje także, że jeżeli ktoś pierwszy raz chciałby przyjść, popracować, może przyjść tak jakby z ulicy, bez zapowiedzi i spróbować, przetestować przestrzeń czy pasuje to do jego potrzeb.

Dzień testowy jest niezobowiązujący, jednak każda osoba może tylko raz z niego skorzystać. Nie obejmuje jednak wynajmu salek. Te wynajmowane są w regularnej opłacie. - Jest to bardziej testowanie przestrzeni typu biurko, miejsce do pracy pojedynczego człowieka - wyjaśnia Ewelina Lewkowicz-Żmojda.

Biuro coworkingu istnieje i działa także przy ulicy Warszawskiej 6 w Białymstoku.

Można wynająć sobie biuro na godziny i tam wykonać służbowe obowiązki. Od spotkań biznesowych z klientami przez rozmowy rekrutacyjne po pracę indywidualną. Firma oferuje designerskie pokoje i pracę w komfortowych warunkach. Na szczególną uwagę zasługuje "War Room", będący pomieszczeniem, gdzie ściany stanowią tablice. Dzięki nim można przedyskutować istotne kwestie ze współpracownikami. Firma oferuje także tzw. wirtualne biuro w pakietach: skrzynka pocztowa, sekretariat oraz siedziba firmy. W jego ramach zainteresowany otrzymuje m.in. prestiżowy adres do rejestracji firmy w Białymstoku, fizyczne udostępnianie biura w trakcie na przykład kontroli skarbowej, mailową i smsową informację o nadawcy korespondencji oraz nieodpłatny dostęp do salki konferencyjnej w określonym limicie czasowym. Szersze pakiety wzbogacone są także o obsługę i skanowanie korespondencji przychodzącej i inne cenne instrumenty.

- Jeżeli zainteresowana osoba chciałaby testowo zobaczyć jak wygląda praca w takim centrum, może przyjść na próbę w godzinach od 9 do 16, porozmawiać i popracować przez godzinę za darmo - zachęca Paweł Mazowiecki, jeden ze wspólników centrum przy Warszawskiej 6.  

Kolejnym punktem na mapie Białegostoku, gdzie zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby prywatne mogą spotkać się z kontrahentami czy popracować w ciszy jest Strefa coworkingu w Alfa Centrum w Białymstoku przy ulicy Świętojańskiej 15. Prowadzi ją właściciel i zarządca galerii Alfa Centrum. Jest to miejsce działające nieco inaczej. Co ciekawe, ze strefy może skorzystać każdy chętny w dodatku bezpłatnie i bez limitu czasowego, w godzinach otwarcia centrum handlowego.

- Każdy, kto potrzebuje miejsca do pracy lub na spotkanie z kontrahentem, podwykonawcą, potencjalnym partnerem biznesowym, pracownikiem, partnerem projektu, może skorzystać ze Strefy coworkingu - informuje Monika Kupryjaniuk, kierownik do spraw marketingu Centrum Handlowego Alfa i dodaje, że mogą to być zarówno osoby indywidualne, jak również grupy studentów, przedsiębiorcy itp.

Na stworzenie Strefy coworkingu w Alfie przyczyniło się sąsiedztwo wyższych uczelni i urzędów państwowych. Twórcy chcą umożliwić rozwój studentów i przedsiębiorców, zupełnie za darmo udostępniając im miejsce do kreatywnej i innowacyjnej pracy.

- Osoby korzystające ze strefy mają do dyspozycji nie tylko wygodne biurka czy sofy, ale również bezpłatny dostęp do Internetu oraz, od końca września, również mogą skorzystać z usługi druku prowadzonego przez firmę Zeccer - informuje Monika Kupryjaniuk.

Od 10 marca można korzystać ze strefy coworkingu w Alfa Centrum. Mieści się ona na drugim piętrze. Nie ma konieczności wcześniejszego umawiania czy rezerwacji chociażby telefonicznej. Można korzystać dowolnie, jeśli tylko jest miejsce.

Białostoczanie których zastaliśmy w Strefie coworkingu w Alfa Centrum są zadowoleni z istnienia takiego miejsca w mieście.

- Potrzebowałem miejsca, żeby popracować - mówi Piotr Doborzyński, użytkownik Strefy coworkingu w Alfa Centrum. Przychodzę tu regularnie, przynajmniej dwa razy w tygodniu.

Jest to bardzo dobra inicjatywa, w sumie dosyć późno w Białymstoku zrealizowana. W innych miejscach w Polsce takie przestrzenie, nawet dosyć spore, istnieją i bardzo dobrze działają. Każdy chce jakoś rozwijać się i nie zawsze ma możliwość wynajęcia jakiejś własnej przestrzeni biurowej, żeby prowadzić biznes. Taka przestrzeń pozwala właśnie takim biznesem zarządzać. W moim przypadku jest ona w zupełności wystarczająca - dodaje.

Ze Strefy korzysta także młodzież. Robert, Paula, Ola i Sylwia, czwórka studentów Wydziału Ekonomii i Zarządzania przyszła do centrum po raz pierwszy. - Przyszliśmy, aby robić projekt na zajęcia. Akurat mieliśmy blisko - wyjaśniają studenci. - To dobry pomysł, zwłaszcza dla studentów. Jest gdzie posiedzieć, można skorzystać z gniazdek z prądem i popracować. Dodatkowo jest też szatnia, więc można komfortowo korzystać z miejsca - dodają. 

Zobacz również