Od godziny 7 do 21 w niedzielę 15 stycznia 2017 w całym województwie otwartych będzie 959 obwodowych komisji wyborczych. Uprawnionych do udziału w głosowaniu jest blisko 959,4 tys. mieszkańców regionu. To osoby zamieszkałe w Podlaskiem na stałe, posiadające czynne prawo wyborcze.
Pytanie w referendum brzmi: "Czy jest Pan/Pani za wybudowaniem w województwie podlaskim regionalnego portu lotniczego?". Głosuje się przy pomocy znaku x postawionego w jednym z dwóch pól wyboru przy słowach TAK i NIE.
Za organizację referendum odpowiada samorząd województwa podlaskiego; według jego szacunków przeprowadzenie głosowania (w tym diety dla członków komisji), akcja informacyjna (m.in. ulotki dla mieszkańców, ogłoszenia w mediach) i inne wymagane prawem działania, kosztują budżet województwa blisko 4 mln zł.
Referendum będzie ważne i wiążące dla władz samorządowych jeśli zagłosuje co najmniej 30 proc. osób uprawnionych, czyli blisko 288 tysięcy uprawnionych do głosowania.
Wyniki referendum ustali Wojewódzka Komisja ds. Referendum w Białymstoku na podstawie - przywiezionych do niej - protokołów kilkunastu komisji powiatowych. Ani członkowie Wojewódzkiej Komisji ds. Referendum ani władze samorządowe nie chcą spekulować, kiedy będą wyniki, mowa jest o poniedziałku ale bez konkretów, bo wszystko zależy przede wszystkim od sprawności komisji obwodowych.
Przeprowadzenie referendum nakazał Naczelny Sąd Administracyjny pod koniec listopada 2016. NSA zajmował się skargą komitetu referendalnego, który odwoływał się od decyzji sejmiku sprzed dwóch lat, gdy ten odrzucił wniosek o przeprowadzenie takiego głosowania. W poprzedniej kadencji samorząd województwa podlaskiego zrezygnował z planów budowy lotniska regionalnego.
Cisza wyborcza obowiązuje od soboty po północy do zamknięcia lokali do głosowania. W tym czasie pod groźbą kary zabroniony jest jakikolwiek sposób agitacji. Cisza wyborcza jest czasem, w którym obywatele, po kampanii, mogą zastanowić się, jakiego chcą dokonać wyboru.
Zakazem objęte są wszelkie wystąpienia polityczne, manifestacje, audycje radiowe i telewizyjne z udziałem kandydatów, publikacje na ich temat, czy naklejanie plakatów. Zabronione jest także publikowanie sondaży wyborczych.
Naruszeniem ciszy wyborczej jest na przykład zachęcanie lub zniechęcanie do głosowania w referendum, gdyż frekwencja w przypadku takiego głosowania decyduje o tym, czy referendum jest wiążące. Media nie mogą także podawać frekwencji wyborczej w trakcie głosowania.
Za naruszenie ciszy wyborczej będące wykroczeniem grozi grzywna. Za naruszenie ciszy wyborczej uważa się nie tylko prowadzenie agitacji, ale również wszelkie dynamiczne nośniki reklamy politycznej. Zgodnie z prawem, w czasie ciszy wyborczej mogą wisieć plakaty powieszone przed ciszą, ale nie mogą pojawiać się nowe. Kontrowersyjną sprawą są plakaty umieszczone na środkach transportu publicznego. Zostały one naklejone przed ciszą, ale w czasie ciszy wyborczej pojawiają się w miejscach, gdzie wcześniej ich nie było.
