Czeka nas kolejna fala grypy i COVID-19? Chorzy leżą na korytarzach

Pacjenci informują o niekomfortowych warunkach pobytu w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Powód? Leżą na korytarzach, ponieważ sale zajmują chorzy na COVID-19.

[fot. Czytelnik Bia24]

[fot. Czytelnik Bia24]

Pacjenci szpitali leżą na korytarzach

Sezon infekcji w pełni: przeziębienie, grypa, COVID-19. Gdy mamy niską odporność nie trudno o infekcję.

- Na oddziale reumatologii USK sale są wyłączone, ponieważ zajmują je chorzy z koronawirusem. Pozostali pacjenci zostali przeniesieni na korytarz. Jesteśmy na lekach obniżających odporność. Jest obawa, że można się zarazić - poinformowali naszą redakcję pacjenci.

Przypomnijmy, że zakaz odwiedzin w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku wprowadzono w grudniu 2022 r. Wówczas na Szpitalny Oddział Ratunkowy zgłaszało się około 300 osób z różnymi infekcjami wirusowymi. Pod koniec stycznia placówka medyczna informowała, że sytuacja epidemiczna poprawiła się, odnotowano mniej infekcji (grypy czy koronawirusa) i zniesiono zakaz odwiedzin. Jednak w razie pogorszenia sytuacji, szpital nie wyklucza ponownego wprowadzenia obostrzeń. 

Próbowaliśmy w tej sprawie skontaktować się z sekretariatem szpitala, niestety nie udało nam się. Natomiast rzeczniczka placówki medycznej przebywa obecnie na urlopie i udzieli informacji w powyższej sprawie po powrocie.

Dodajmy, że nadal obowiązuje zakaz odwiedzin pacjentów w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy. Wprowadzono go 9 stycznia. Dopuszczane są wizyty w sytuacjach nagłych, zagrażających życiu pacjenta. Każdorazowo o odwiedzinach pacjentów decyduje kierownik danego oddziału.

Kolejna fala grypy i koronawirusa

Naukowcy są zgodni – na przełomie lutego i marca możemy spodziewać się fali zachorowań na COVID-19. Wiceszef MZ Waldemar Kraska powiedział w Programie I Polskiego Radia, że choć jesteśmy po szczycie zachorowań na grypę, być może czeka nas kolejna fala dwóch chorób.  - To mniej więcej, według prognoz, będzie początek marca. Ale także wtedy może nastąpić kolejny wzrost zachorowań na COVID-19. Te dwie infekcje mogą się zbiec w tym samym czasie – zauważył wiceminister.

Wiceminister podkreślił, że "na razie to są tylko prognozy. Oby one się nie sprawdziły, ale to także czas, w którym w dalszym ciągu powinniśmy myśleć o szczepieniach".

Zobacz również