Choroszcz. Drugie życie końskich łbów

Nowe uszy i dolna żuchwa. Zrekonstruowane i oczyszczone zabytkowe dwa końskie łby z XIX-wiecznej stajni Moesa w Choroszczy - to mała zmiana, a jednak cieszy. Przy wsparciu Muzeum Podlaskiego i dofinansowaniu z 25 tys. złotych z Ministerstwa Kultury.

Przypominały gotyckie maszkarony, po konserwacji dwa końskie łby cieszą oko[ [fot. Muzeum Podlaskie]

Przypominały gotyckie maszkarony, po konserwacji dwa końskie łby cieszą oko[ [fot. Muzeum Podlaskie]

"W pierwszym etapie medaliony oczyszczono z luźno zalegających pokładów zabrudzeń, jak również z nawarstwień mikrobiologicznych i zabezpieczono przed ponownym rozwojem mikroorganizmów przy użyciu preparatu o profilu biobójczym" - opisuje Muzeum Podlaskie.

Następnie je dokładnie oczyszczono, wzmocniono preparatem na bazie estrów kwasu krzemowego (służą do wzmacniania kamienia). Zrekonstruowano też brakujące elementy, m.in. uszy i żuchwy. "Pomniejsze ubytki uzupełniono zaprawą, a odtworzone fragmenty scalono kolorystycznie. Na zakończenie prac medaliony zostały zabezpieczone preparatami gwarantującymi odporność na zmienne warunki atmosferyczne" - dodaje Muzeum Podlaskie w swoich mediach społecznościowych.

Dwa ceramiczne medaliony z końskimi łbami są zabytkami ruchomymi. Ich konserwacją zajęła się wyłoniona w przetargu firma Gorek Restauro z Warszawy. W skład zespołu konserwatorskiego weszli mgr Damian Pisarski i mgr Filip Kamil Łazarczyk.

W XIX wieku fabrykancka rodzina Moesów stworzyła w Choroszczy jeden z największych ośrodków przemysłowych w okolicy Białegostoku. Ostatni z właścicieli zakładów włókienniczych Carl August Moes był długoletnim radnym miejskim Białegostoku, honorowym sędzią pokoju czy też przewodniczącym zarządu białostockiej szkoły handlowej. 

Zobacz również