Prawie 25-minutowy program TVP3 Białystok pt. "Bez Kantów Kontra" prowadził Marcin Dziekoński, sekretarz redakcji "Obiektywu". Jego gośćmi byli Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki oraz kandydat na posła Prawa i Sprawiedliwości, a także Krzysztof Truskolaski, czyli nr 1 na liście do Sejmu Koalicji Obywatelskiej.
Mieli rozmawiać m.in. na temat ujawnionego przez ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka dokumentu dotyczącego planów obronnych Polski w latach rządzenia koalicji Platformy Obywatelskiej z Polskim Stronnictwem Ludowym. Jak przekazał szef MON, plany te zakładały odpieranie ewentualnej agresji na linii Wisły, a nie na linii polskich granic. Marcin Dziekoński zapytał gości o to, czy dobrze się stało, że ujawniono taki dokument.
- O tym mówiło się już od dawna, zanim jeszcze pan minister Błaszczak przekazał oficjalnie tę informację było już wiadome jakie są plany obronne Polski (...). Ten dokument wyraźnie pokazuje strategię wojskową ówczesnych władz, zwłaszcza Platformy Obywatelskiej, która zarządzała przecież Ministerstwem Obrony Narodowej. To był plan rozbrojenia polskiej armii - mówił Dariusz Piontkowski.
- PiS dla zwycięstwa w kampanii wyborczej zrobi wszystko, nawet odtajni bardzo ściśle tajne dokumenty i widać, że wy nie macie po prostu żadnych granic. Pan minister Błaszczak, dzisiaj jako minister wszedł w kampanię wyborczą i po prostu zrobił rzecz skandaliczną, no ale sami generałowie mówią o tym, że dzisiaj wy napluliście na mundur żołnierza polskiego - odpowiedział mu Krzysztof Truskolaski.
Od tej pory dyskusja nabrała tempa, ale jeszcze nie zapowiadała się na tak zażartą. Panowie wchodzili sobie w zdanie, jak politycy w wielu innych programach telewizyjnych. Piontkowski powiedział o tym, że Platforma Obywatelska likwidowała jednostki wojskowe, Truskolaski mówił o zmianach nazw jednostek wojskowych, a nie ich likwidacji.
Wymiana zdań o bezpieczeństwie Polski trwała, aż w ok. 10 minuty programu Krzysztof Truskolaski przywołał temat tzw. afery wizowej w rządzie. Wtedy rozpoczęła się prawdziwa ostra słowna przepychanka. Posłowie zaczęli na siebie krzyczeć. Marcin Dziekoński próbował interweniować i wzywał do kulturalnej rozmowy, ale goście go nie słuchali. "Zapewniam panów, że nic nie słychać" - mówił, gdy podnosili głos i zarzucali wzajemnie kłamstwa.
"Boi się pan" - rzucił Truskolaski. "Zaklina pan rzeczywistość" - odpowiedział Piontkowski. Chaos na moment został opanowany. Piontkowski wypowiedział się długo ponownie na temat polskiej obronności porównując czasy rządów PO-PSL i Zjednoczonej Prawicy. Potem głos zabrał poseł Platformy Obywatelskiej i wrócił do afery wizowej. - Rozdaliście prawdopodobnie za łapówki wizy nielegalnym migrantom i to byli w to zamieszani najważniejsi urzędnicy państwowi - stwierdził przedstawiciel opozycji.
Potem przyszły kolejne krzyki i wzajemne zarzuty. W pewnej chwili wiceminister edukacji zarzucił politycznemu oponentowi, że nie może dojść do głosu po czym powiedział: "Panie pośle, jest pan po prostu chamem, jest pan po prostu chamem". - Ale proszę się nie denerwować - odpowiadał Truskolaski. Jeszcze chwila trudnej do zrozumienia dyskusji i poseł Prawa i Sprawiedliwości powiedział w ok. 16 minuty programu: "Chamie, mógłbyś w końcu zamknąć buzię i spokojnie posłuchać". Prowadzący ponownie zaapelował o kulturę dyskusji i zaznaczył, że rozmowa w ten sposób nie ma większego sensu.
Fragment ze słowami Dariusza Piontkowskiego jest na Facebooku Krzysztofa Truskolaskiego. Cały program "Bez Kantów Kontra" można obejrzeć na stronie internetowej TVP3 Białystok.