To była ostatnia sesja sejmiku tej kadencji. Radni musieli przegłosować wiosek złożony przez wojewodę podlaskiego w ramach sprawowania nadzoru prawnego. Wojewoda wystąpił do sejmiku o wygaszenie mandatu Cezarego Cieślukowskiego, radnego i wiceprzewodniczącego sejmiku należącego do klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego
Powodem wniosku wojewody był zapis przepisów ustawy, zgodnie z którym radny województwa nie może wchodzić w stosunki cywilnoprawne w sprawach majątkowych z województwem lub wojewódzkimi samorządowymi jednostkami organizacyjnymi. Radny Cezary Cieślukowski 15 lutego 2018 zawarł umowę cywilnoprawną z Białostockim Centrum Onkologii na opracowanie wniosku w sprawie unijnej dotacji na przebudowę szpitalnej apteki oraz pracowni specjalistycznych. BCO zapłaciło za to Cieślukowskiemu, a inwestycja była realizowana z unijnych funduszy, którymi zarządza Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego.
Zgodnie z prawem radni nie mogą zarabiać pieniędzy, wykorzystując majątek, który im podlega. W tej sytuacji samorząd nie miał innego wyjścia, jak przygotować uchwałę o zwolnieniu mandatu radnego.
Dlaczego dopiero teraz, skoro Cieślukowski umowę podpisał w lutym 2018? - Projekt uchwały jest konsekwencją donosu do wojewody - powiedział podczas sesji Cezary Cieślukowski. Jego wypowiedzi wskazują, że podpisując umowę z BCO miał świadomość, że łamie przepisy prawa. Faktu tego jednak nie zgłosił sam, dopiero "donos do wojewody" spowodował uruchomienie procedury wygaszenia mandatu radnego.
- Podpisałem umowę, która ma swoje konsekwencje, więc proszę o wygaszenie mego mandatu - mówił podczas poniedziałkowej sesji Cieślukowski. Podkreślił, że z efektów swojej pracy na rzecz BCO jest bardzo zadowolony, bo jednostka ta otrzymała dotację na inwestycję o wartości ok. 8 mln zł.
- Nie ma powodu, żebym ukrywał, że podpisałem tę umowę, zwłaszcza że stoimy u progu nowej kadencji i nie chcę, żeby ta sprawa ciążyła na mojej kolejnej kadencji - mówił radny na ostatniej sesji sejmiku 30 października 2018. Osiem i pół miesiąca po podpisaniu umowy z Białostockim Centrum Onkologii.
Podczas sesji radni PiS pytali Cieślukowskiego, czy była to jedyna umowa, jaką zawarł z BCO czy innymi jednostkami samorządu wojewódzkiego, ale Cezary Cieślukowski na te pytania nie odpowiedział.
- Komisja rewizyjna rozpatrzyła wniosek wojewody o stwierdzenie wygaśnięcia mandatu w związku z naruszeniem ustawowego obowiązku zakazu wchodzenia w związki cywilnoprawne z podległymi jednostkami organizacyjnymi. Stwierdziliśmy, że naruszenie było bezdyskusyjne i komisja rewizyjna przygotowała wniosek o wygaśnięcie mandatu - podkreślił radny Włodzimierz Pietroczuk, przewodniczący komisji rewizyjnej sejmiku.
W głosowaniu radni poparli projekt uchwały i przy 20 głosach za, 1 przeciwnym i 4 wstrzymującym się uchwalili wygaśnięcie mandatu radnego Cezarego Cieślukowskiego. Obowiązuje ono od dnia złamania prawa, czyli od 15 lutego 2018.
Od tej uchwały (po uprawomocnieniu) radny zgodnie z prawem może się odwołać do sądu administracyjnego. Pozostaje jeszcze nierozstrzygnięta kwestia, czy Cieślukowski będzie musiał zwrócić diety radnego, a także czy ważne są uchwały, nad którymi radni z udziałem Cezarego Cieślukowskiego głosowali od 15 lutego 2018. W tych sprawach powinien decydować wojewoda podlaski, sprawujący nadzór prawny nad działalnością samorządu województwa.
Cezary Cieślukowski został ponownie wybrany 21 października 2018 na radnego sejmiku z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dla ważności tego wyboru nie ma znaczenia, czy Cieślukowski złamał prawo, będąc radnym poprzedniej kadencji.