Agenci CBA w trakcie śledztwa mieli ustalić, że celnik z Iławy wielokrotnie przekroczył swoje uprawnienia służbowe przekazując informacje o planowanych kontrolach Izby Celnej właścicielowi tzw. "małych kasyn". W procederze uczestniczył drugi z zatrzymanych mężczyzn jako pośrednik.
Jak czytamy w komunikacie CBA - w salonach gier znajdowały się także i takie maszyny, które przyjmowały niezgodnie z prawem żetony o wysokich nominałach. Lokale nie posiadały wymaganych prawem koncesji. Przed rozpoczęciem kontroli celnej salony zamykano, a automaty hazardowe były wyłączane lub czasowo usuwane. Znikały więc tylko na chwilę z lokali.
Agenci CBA zabezpieczyli blisko 30 automatów do gry, tzw. jednorękich bandytów. Prokurator wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie funkcjonariusza Izby Celnej.
Wobec pozostałych dwóch zatrzymanych zastosowano środki wolnościowe w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju. Postępowanie prowadzi Delegatura CBA w Białymstoku pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Elblągu Iwona Piotrowska powiedziała Polskiej Agencji Prasowej w czwartek, że sprawa jest w toku, obecnie jest prowadzona przeciwko trzem podejrzanym. Zarzuty wobec dwóch osób są z grupy przepisów karno-skarbowych a wobec trzeciej osoby z kodeksu karnego i dotyczą w tym przypadku przekroczenia uprawnień m.in. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.