14 czerwca Ewa K. opuściła areszt tymczasowy. Na wolność wyszła po wpłaceniu kaucji w wysokości 70 tysięcy złotych. W areszcie spędziła 26 dni.
Mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować z burmistrz miasta.
- Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w mocy postanowienie sądu pierwszej instancji wobec burmistrz Ewy K. podejrzanej o udział w sprawie korupcyjnej. Tym samym zdecydował w piątek, że po wpłaceniu kaucji będzie mogła opuścić areszt - poinformowała PAP obrońca podejrzanej, mecenas Agnieszka Dowgier.
Przypomnijmy, że burmistrz Sokółki została aresztowana w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji. To była decyzja Sądu Rejonowego w Białymstoku, który na wniosek prokuratury orzekał o środkach zapobiegawczych w trwającym śledztwie.
Ewa K. nie może opuszczać kraju, ani sprawować funkcji burmistrza. W tej chwili jej obowiązki pełni pierwszy zastępca.