Budżet województwa 2021: inwestują w człowieka

Inwestujemy w człowieka i to jest najważniejsze - tak zakończył swoją prezentację budżetu marszałek województwa Artur Kosicki. Większość radnych przekonał do swojej wizji przyszłorocznego budżetu województwa podlaskiego. Za głosowało 19 radnych sejmiku (tym trzech z PSL), przeciwko - siedmiu, wstrzymało się od głosu czterech.

Budżetowa sesja sejmiku województwa /fot. M. Duchnowski UMWP/

Budżetowa sesja sejmiku województwa /fot. M. Duchnowski UMWP/

- Jako umowa społeczna z mieszkańcami województwa podlaskiego, budżet jest pewnym planem, który będzie w jakiś sposób modyfikowany. Przyjęliśmy strategię, żeby na etapie, kiedy uzgadniamy z Komisją Europejską różne programy: Operacyjny Program Polski Wschodniej, Krajowy Plan Odbudowy, czy nasz Regionalny Program Operacyjny Województwa Podlaskiego, nie tracić czasu, ale zainwestować bardziej w człowieka, kulturę, w działania tego typu - argumentował marszałek Artur Kosicki w czasie dyskusji podczas drugiego czytania projektu budżetu na poniedziałkowej sesji sejmiku województwa.

Marszałek podkreślał, że budżet był konstruowany na rok przełomu, gdy kończy się jedna perspektywa finansowa Unii Europejskiej i nie zaczęła się jeszcze następna. Skarbnik województwa informował, że środki unijne w tym budżecie stanowią 16,1 proc. w strukturze dochodów. 

- Wiecie państwo dokładnie o tym, że jest negocjowana nowa perspektywa unijna i dlatego nie mamy tak dużych wydatków inwestycyjnych, bo ich mieć nie możemy. De facto tworzą się ramy finansowe UE na przyszłe lata i korzystamy tylko i wyłącznie z tego, że realizujemy zobowiązania czy inwestycje unijne, które państwo żeście zapoczątkowali, które uważamy, że były słuszne i je realizujemy - mówił marszałek Kosicki do radnych dzisiejszej opozycji.

- Zaproponowany projekt budżetu jest budżetem, który ma na celu szybki powrót na ścieżkę rozwoju gospodarczego przy jednoczesnym zapewnieniu stabilności ekonomicznej województwa ? mówił radny Łukasz Siekierko podczas wystąpień klubowych.

Opozycyjny klub Koalicji Obywatelskiej głosował przeciwko projektowi budżetu. W imieniu klubu radny Karol Pilecki wymienił główne powody odrzucenia tego projektu - po pierwsze zbyt wysoki poziom deficytu - 90 mln zł oraz planowane pokrycie deficytu zaciągnięciem kredytu na prawie 40 mln zł. Drugi powód odrzucenia budżetu to sposób dysponowania dofinansowaniem dla gmin i powiatów. 

- Ten, kto bardziej zbliży się ucha marszałka, temu uda się wyremontować kawałek drogi na swoim terenie. Jesteśmy przeciwni takiemu sposobowi wydawania publicznych pieniędzy - mówił Karol Pilecki.

W swoim wystąpieniu Pilecki mówił szczególnie o projektowanym w budżecie funduszy wsparcia gmin i powiatów, na który zaplanowano 13 mln zł. Klub KO krytykował brak kryteriów rozdysponowania tego wsparcia. 

- Czy to będzie fundusz wsparcia samorządowców z PiS czy prawicy? Brak jasnych kryteriów przyznawania tych pieniędzy to jest typowe dla krajów trzeciego świata. Na to się nie godzimy - mówił radny Karol Pilecki.

Marszałek Artur Kosicki odnosząc się do tego zarzutu radnych KO powiedział: - Będziemy wspólnie jako radni decydowali, o tym, gdzie będzie to wsparcie kierowane. Po formalnych i merytorycznych ocenach wniosków z gmin przez odpowiednie departamenty. Marszałek zapowiedział, że decyzję w sprawie przyznania funduszy będzie akceptował sejmik. 

Występujący w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego Cezary Cieślukowski zapowiedział, że radni PSL "będą głosować odpowiedzialnie i pragmatycznie w poczuciu odpowiedzialności za mieszkańców województwa". 

W praktyce oznaczało to, że w głosowaniu ZA przyjęciem budżetu byli radni PSL: Bogdan Dyjuk, Mikołaj Janowski, Jerzy Leszczyński; wstrzymali się od głosu radni PSL: Cezary Cieślukowski i Wojciech Grochowski. 

W decyzji podczas głosowania mogły radnym pomóc losy ich poprawek złożonych podczas pierwszego czytania budżetu. W sumie radni zgłosili 11 poprawek. Zarząd województwa uwzględnił pięć z nich i włączył do projektu budżetu jako autopoprawki. Była wśród nich jedna poprawka radnego Dyjuka z PSL oraz cztery poprawki radnego Sławomira Nazaruka (radny niezrzeszony, wybrany z listy KO jako kandydat Forum Mniejszości Podlasia). Cztery poprawki zgłoszone przez Cezarego Cieślukowskiego sam autor wycofał po dyskusji na sejmikowej komisji finansów. Pozostałe dwie poprawki zgłosił radny KO Bogdan Piorunek, z tym że z jednej z nich się wycofał już w trakcie drugiego czytania podczas poniedziałkowej sesji. 

W rezultacie więc radni głosowali nad jedną poprawką budżetową radnego Piorunka. Dotyczyła ona przesunięcia kwoty 100 tys. z zaplanowanej na zorganizowanie uroczystości 5-lecia utworzenia Podlaskiego Muzeum Kultury Ludowej i przeznaczenia tych pieniędzy na stypendia artystyczne dla młodzieży. Marszałek Kosicki odnosząc się do tej propozycji obiecał, że w trakcie roku zarząd zaproponuje podwyższenie kwoty na stypendia artystyczne dla młodzieży o 120 tys. zł i jest już zgoda klubu PiS na taką poprawkę. Radny Piorunek nie wycofał swojej poprawki i argumentował, że chodzi mu przede wszystkim o wycofanie z budżetu kwoty 100 tys. zł na organizację "wątpliwego jubileuszu" muzeum. 

Przy okazji dyskusji nad budżetem Artur Kosicki informował, że przewidziany do remontu w przyszłym roku budynek białostockiego "oenzetu" przy ul. Skłodowskiej-Curie 14 może w przyszłości stać się siedzibą urzędu marszałkowskiego, gdzie przeniosą się departamenty z innych budynków (z wyłączeniem departamentów z ul. Poleskiej). Na remont "oenzetu" samorząd województwa podlaskiego dostał 9 mln dofinansowania z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. 

W rezultacie głosowania sejmik przyjął budżet samorządu województwa na 2021 rok. Za głosowało w sumie 19 radnych - to wspomniani wyżej radni PSL, radni PiS oraz niezrzeszeni, ale wybrani z listy PiS oraz radny Sławomir Nazaruk. Siedmiu radnych KO było przeciw, czterech radnych wstrzymało się od głosu - oprócz wspomnianych radnych PSL wstrzymał się także Krzysztof Kondraciuk (niezrzeszony, wybrany z listy PiS) oraz Waldemar Kwaterski (KO). 

Więcej pieniędzy na transport kolejowy i samochodowy oraz utrzymanie - mimo pandemii - wydatków na różne publiczne placówki. To założenia przyszłorocznego budżetu województwa podlaskiego. Sejmik uchwalił go głosami także części opozycyjnych radnych.

W przyjętym przez radnych sejmiku województwa podlaskiego budżecie dochody województwa mają wynieść 545,8 mln zł, zaś wydatki 634,3 mln zł. Deficyt sięgnie 88,4 mln zł. W pierwszym czytaniu budżetu była mowa o 97 mln zł deficytu, ale ostatecznie zaplanowano mniejszy. Deficyt ma być pokryty środkami z różnych źródeł. Główne to 38 mln zł kredytu (pierwotnie planowano 47 mln zł kredytu) oraz środki ze spłat wcześniejszych pożyczek, wolnych środków. Dług województwa - na 1 stycznia 2021 r. ma wynieść 288,7 mln zł.

Nowością w budżecie jest fundusz wsparcia gmin i powiatów, na który ma być przeznaczonych 13 mln zł. 38 mln zł będzie przeznaczonych na transport kolejowy, 40 mln zł na remonty na drogach wojewódzkich, a kolejne 67,5 mln zł ma być przeznaczone na wkłady własne do inwestycji na drogach dofinansowanych z UE, 25,5 mln zł na ochronę zdrowia, 75 mln zł na kulturę i ochronę dziedzictwa. Na remont Teatru Dramatycznego samorząd dostał 26 mln zł z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.

- Ten budżet jest stabilny i prorozwojowy. Planujemy nasze wydatki roztropnie. Staramy się, żeby wszystko wyglądało realnie. Inwestujemy w człowieka i to jest najważniejsze - ocenił marszałek województwa Artur Kosicki.

Zobacz również