W Choroszczy oraz w Kleosinie będą zlokalizowane po dwie stacje rowerowe. W Choroszczy będzie 20 stojaków i 14 rowerów, w Kleosinie zaś 30 stojaków na 20 rowerów. Systemem będzie zarządzał Białystok, a gminy same pokryją koszty związane z obsługą na ich terenie.
- To jest pierwszy rower aglomeracyjny w Polsce. Namawiamy też innych do włączenia się. Wygląd stacji i rowerów będzie trochę zmieniony - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku
Operatorem systemu miejskiego będzie firma Nextbike. Jej zadaniem będzie kompleksowa obsługa miejskiego transportu rowerowego. Użytkownicy będą mieli możliwość pobrania i zwrotu roweru w dowolnej stacji.
- Stacje będą zlokalizowane w Kleosinie i w Ignatkach Osiedlu. Są to dwie największe miejscowości w naszej gminie i jest duże zainteresowanie korzystania z tychże rowerów - mówi Krzysztof Marcinowicz, wójt gminy Juchnowiec Kościelny.
- Do tej pory w Choroszczy była jedna stacja, teraz będą dwie w samym centrum, po to aby przemieszczać się po całym mieście, między tymi stacjami. To u nas się sprawdza, dlatego powstała nowa stacja - mówi Robert Wardziński, burmistrz Choroszczy.
Szata stacji i wygląd rowerów ma się zmienić. Będą nawiązywały do komunikacji miejskiej. Dominować będzie kolor biały i zielony. W tym sezonie ma upowszechnić się też aplikacja na smartfony. Na stojakach zainstalowana zostanie lampka, która będzie informowała o tym, że rower jest sprawny. Ma to być sygnał i dla użytkownika i dla ekipy serwisującej.
Nowa umowa obowiązująca od 1 kwietnia 2017 zastała zawarta na 50 stacji, dotychczas było 46. Cztery nowe stacje w Białymstoku pojawią się na ulicach: Popiełuszki/Słonecznikowa, Słonimska/Urząd Miejski, Sikorskiego/Jana Pawła II, Sokólska. Dodatkowo przybędzie 60 stojaków, 40 rowerów standardowych, 20 tandemów i 20 rowerów dla dzieci.
W sumie białostoczanie będą mogli korzystać z 500 rowerów na 50 stacjach z 750 stojakami. Jeżeli okaże się, że istnieje zapotrzebowanie na dodatkowe stacje wypożyczeń bądź rowery, miasto może zamówić dodatkowy sprzęt.