BiKeR wróci w kwietniu, ale dopłacimy 2 miliony złotych

Urząd Miejski w Białymstoku przyjął ofertę firmy NextBike na prowadzenie miejskiej sieci wypożyczalni rowerów, czyli BiKeR, przez kolejne trzy lata. Urząd zapłaci za to 9,5 mln zł, czyli 2 mln zł więcej niż pierwotnie zaplanował w budżecie.

BiKeR jest popularny wśród białostoczan /fot. archiwum Bia24/

BiKeR jest popularny wśród białostoczan /fot. archiwum Bia24/

BiKeR (czyli Białostocka Komunikacja Rowerowa) działa od 2014 roku i cieszy się popularnością wśród białostoczan. Od początku obsługą sieci zajmuje się firma NextBike, która dwukrotnie wygrywała przetargi na prowadzenie tej usługi. 

Kolejny przetarg urząd ogłosił pod koniec ubiegłego roku. Przewidywał trzyletni okres umowy, a także powiększenie systemu o kolejnych sześć stacji i 60 rowerów. Samorząd wymagał również zwiększenia liczby rowerów dla dzieci oraz rozszerzenie działalności systemu na gminy ościenne.

Do przetargu zgłosiła się jedna firma, właśnie NextBike. Oferowała za trzyletni okres prowadzenia systemu 9,5 mln zł. Urząd przewidywał w planach budżetowych, że koszt obsługi powinien zmieścić się w kwocie 7,5 mln zł. Urząd ostatecznie przyjął ofertę firmy NextBike. 

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski zapewnia, że kwota do zapłacenia firmie w tym roku jest zabezpieczona w budżecie miasta, natomiast większe wydatki na BiKeR czekają samorząd w kolejnych latach. Wymaga to zmiany w finansowej prognozie wieloletniej. 

Ostatni sezon BiKeRa (kwiecień - listopad 2019 r.) przyniósł prawie 538 tys. wypożyczeń rowerów. W ubiegłym roku 2019 roku w systemie było 650 rowerów miejskich na 64 stacjach. Do wypożyczenia były rowery dla dzieci oraz tandemy. Kolejny sezon ma rozpocząć się 1 kwietnia, ale nowy operator powinien być gotowy do ewentualnego uruchomienia BiKeRa wcześniej, jeśli będzie na to pozwalała pogoda.

BiKeR obejmuje obecnie miasto Białystok oraz gminy ościenne: Choroszcz, Supraśl i Juchnowiec Kościelny.

Zobacz również