Wstepne badanie wykazało, że jest to amfetamina. Z kolei kierowca pojazdu również został przebadany na obecność narkotyków – wynik potwierdził, że prowadził samochód pod wpływem amfetaminy.
39-latkowi pobrano krew do dalszych badań, które ostatecznie zdecydują o postawieniu zarzutu kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
To jednak nie wszystko. Okazało się, że mieszkaniec Białegostoku siedzący za kierownicą nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdami. Podczas przeszukania auta w schowku policjanci znaleźli dodatkowo niewielką ilość białego kryształu. Mężczyźni nie byli w stanie wyjaśnić, skąd narkotyki znalazły się w samochodzie. Skoda została odholowana na policyjny parking, a obaj zatrzymani trafili do policyjnego aresztu.
Mieszkańcy Białegostoku usłyszeli już zarzuty posiadania środków odurzających. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.