Rocznicę pierwszej z czterech masowych wywózek na Syberię Białystok uczcił przed Pomnikiem-Grobem Nieznanego Sybiraka przy ulicy Piastowskiej. W uroczystości udział wzięli przedstawiciele samorządu miasta i województwa, służby mundurowe, historycy i dawni zesłańcy oraz ich potomkowie. Pod pomnikiem zostały złożone kwiaty, zapłonęły znicze.
/fot. M. Nawrocki - Wrota Podlasia/
- Pamięć o tych, którzy padli ofiarą bezwzględnej polityki władz sowieckich, w Białymstoku pielęgnowana jest szczególnie, ponieważ deportacje najmocniej dotknęły Polaków zamieszkujących wschodnie tereny Rzeczypospolitej - powiedział Przemysław Tuchliński.
Historycy szacują, że w sumie wywieziono kilkaset tysięcy osób. Pierwsza z wywózek była najtragiczniejsza. W nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, na Syberię wywieziono ok. 140 tysięcy ludzi. Zesłano głównie osadników wojskowych i cywilnych oraz leśników. Wielu nie przetrwało podróży, wielu nie wróciło z zesłania. Umierali z głodu, zimna, wyczerpania.
Była to pierwsza z czterech masowych deportacji sowieckich w latach czterdziestych. Tragedii tej pierwszej deportacji i kolejnych - w kwietniu i czerwcu 1940 roku oraz ostatniej, która miała miejsce w maju 1941 roku - poświęcany jest także Międzynarodowy Marsz Żywej Pamięci Polskiego Sybiru organizowany w naszym mieście od osiemnastu lat.
W Białymstoku, przy ul. Węglowej, powstaje Muzeum Pamięci Sybiru. Gotowy jest już budynek w stanie surowym zamkniętym. Po zakończeniu budowy rozpocznie się montaż wystawy i wyposażenia muzeum.
Źródło: UM Białystok, UMWP