Władze Białegostoku ogłaszają drugi przetarg na zakup nowych "niskoemisyjnych i niskopodłogowych" autobusów na potrzeby komunikacji miejskiej. Pierwszy przetarg ogłoszony w połowie listopada się nie udał. Ogłoszenie dotyczyło zakupu 20 pojazdów, z których 18 miało być napędzanych silnikiem na olej napędowy, dwa zaś miały być z napędem hybrydowym - spalinowo-elektrycznym. Zgłosił się tylko jeden producent zainteresowany dostarczeniem dwóch pojazdów hybrydowych (Volvo Bus Corporation). 18 autobusów z napędem diesla nie zainteresowało żadnego producenta (sprzedawcy).
DIESLE NIE IDĄ
- Zależy nam na zakupie nowoczesnych autobusów. Tym samym zrealizujemy kolejny etap, prowadzonych przez nas od kilku lat, inwestycji tworzących sprawny system komunikacji miejskiej - tłumaczy zastępca prezydenta Białegostoku Adam Poliński.
W przetargu na 18 autobusów z silnikiem spalinowym znajdujemy informację, że chodzi o 3 autobusy dwuosiowe oraz 15 autobusów trzyosiowych ("przegubowych"). Autobusy mają być tej samej marki, identycznie wyposażone (m.in. klimatyzacja), wyprodukowane nie wcześniej niż 6 miesięcy przed datą dostawy. Dostarczenie wszystkich autobusów musi nastąpić w ciągu 220 dni od daty podpisania umowy.
Zakup autobusów jest elementem unijnego projektu "Poprawa dostępności centrum Białegostoku dla komunikacji miejskiej" (umowę miasto podpisało z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości). Zarezerwowano w nim na zakup autobusów 32 mln zł netto. Skoro tych autobusów jest 20, więc średnio na jeden autobus przypada 1,6 miliona złotych netto. Cena wygląda na atrakcyjną, bo za tyle można kupić nowy autobus.
KRÓTKI TERMIN
Dlaczego nie zgłosił się nikt zainteresowany sprzedażą autobusów z silnikiem spalinowym? Czy chodzi o to, że jest ich za dużo jednocześnie? Czy może cena oferowana przez miasto jest nieatrakcyjna? A może to warunki przetargu są trudne do realizacji?
Ślad wątpliwości potencjalnych oferentów znajdujemy w zamieszczonych w Biuletynie Informacji Publicznej pytaniach kierowanych do zamawiającego. Jeden z "wnioskodawców" dopytuje o możliwość przedłużenia terminu dostawy z 220 do 365 dni. W uzasadnieniu podaje, że jest "bardzo duże obłożenie produkcji" wynikające z wielu zamówień realizowanych z funduszy unijnych. W odpowiedzi zamawiający nie wyraża zgody na przedłużenie terminu. Jako powód odmowy podaje konieczność rozliczenia realizacji całego projektu do końca 2018 roku.
WIĘCEJ AUTOBUSÓW CZY WIĘCEJ KŁOPOTÓW
W ramach projektu "Poprawa dostępności centrum Białegostoku dla komunikacji miejskiej", samorząd otrzymał także dofinansowanie m.in. przebudowy kilku ulic, kampanii promocji komunikacji miejskiej, wprowadzania systemu informacyjnego dla obsługi przewozów osób niepełnosprawnych, czy zakupu biletomatów na przystankach i w autobusach. Łączna wartość tego projektu to blisko 109,5 mln zł; z UE pochodzi blisko 84,5 mln zł.
Do 2021 roku władze Białegostoku planują zakup co najmniej 72 nowych autobusów. Przybliżony koszt tej inwestycji to ok. 110 mln zł netto. Zakupy będą współfinansowane z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego 2014-2020.