Po godzinie osiemnastej zgłoszenie do straży pożarnej dotyczyło Klubu Rozrywki Krąg w Białymstoku przy ul. Wierzbowej. Dyżurny Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej informuje, że zgłoszenie dotyczyło „zadymienia”. Na miejsce pojechały trzy zastępy strażaków.
Stwierdzono „ogólne zadymienie” w kanałach wentylacyjnych. Zdaniem dyżurnego nie ma niebezpieczeństwa pożaru a sytuacja jest opanowana. Strażacy są na miejscu i wykrywają przyczyny zadymienia.
Mieszkańcy pobliskich bloków mówią nam, że w ostatnich dniach częściej niż przedtem widzą wozy strażackie przed Kręgiem. Dymu nie widać, ale straż przyjeżdża.
Krąg jest zamknięty i już nie będzie otwarty. Właściciele – spadkobiercy Jarosława Dziemiana – twórcy i właściciela firmy Jard – postanowili budynek rozebrać a w to miejsce postawić nowy pawilon, w którym prawdopodobnie będzie się mieścił supermarket niemieckiej sieci Aldi.
Ostatnie imprezy w Kręgu miały miejsce w Wielkanoc – pożegnalne imprezy dla „nieco starszych nastolatków” pod hasłem 40 lat minęło zakończyły estradowy żywot tego miejsca. Imprezy przenoszą się do innego obiektu Jardu – w Wasilkowie.
Według zapowiedzi właścicieli od 23 kwietnia mają się zacząć prace rozbiórkowe. Na razie nic się nie dzieje, poza alarmami pożarowymi, jak dotychczas fałszywymi.
Krąg to historia białostockiej rozrywki klubowej. Zbudowany w latach 70. ubiegłego wieku od początku był miejscem dyskotek, studniówek, potańcówek i przyjęć. Od lat 90. we władaniu firmy Jard zachował klimat i wystrój lat 70. To przyciągało wielu, ale wielu też odpychało od tego miejsca. Dziś, gdy rozpoczyna się ostatni rozdział Kręgu, zaczynają się też coraz częstsze sygnały o pojawieniu się ognia w budynku.