Białostocka prokuratura bada aferę hazardową

Do Białegostoku wraca afera hazardowa, czyli sprawa rejestracji bez zezwoleń tysięcy automatów do gry w latach 2006-2009. Dziś właśnie do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku jest przewożony jeden z podejrzewanych w sprawie - były wiceminister finansów w latach 2008-2015 (chodzi prawdopodobnie o Jacka Kapicę), zatrzymany dziś rano przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

/fot. pixabay.com/

/fot. pixabay.com/

- Mogę potwierdzić, ze dziś rano agenci delegatury CBA w Białymstoku zatrzymali byłego wiceministra finansów. Do zatrzymania doszło na polecenie prokuratury okręgowej. Zatrzymanie miało miejsce z związku ze śledztwem w sprawie tzw. afery hazardowej - powiedział nam rzecznik białostockiej prokuratury Łukasz Janyst. - Zatrzymany jest w drodze do Białegostoku - dodał.

"Agenci Delegatury CBA w Białymstoku dziś po 7.00 zatrzymali w Warszawie byłego wiceministra finansów w latach 2008-2015 i jednocześnie byłego Szefa Służby Celnej. Zatrzymany zostanie przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku, gdzie zostaną mu przedstawione zarzuty. Czynności trwają" - taką informację podaje na Twitterze Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki powiedział dziś w radiu RMF FM, że zatrzymanie Jacka Kapicy ma związek z "kwotą ponad 20 miliardów złotych, które miały wypłynąć w wyniku afery hazardowej".

Jak czytamy w dzisiejszych doniesieniach medialnych, Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wznowiła śledztwo prowadzone już wcześniej. Chodzi o tzw. aferę hazardową. Jednym z wątków badanych wówczas przez śledczych była kwestia niedopełnienia obowiązków służbowych miał przez ówczesny wiceminister finansów i szefa służby celnej Jacka Kapicę.

Ten wątek śledztwa został przeniesiony do prokuratury w Poznaniu, która na początku roku 2017 śledztwo umorzyła. Śledczy z Poznania badali, czy w latach 2006-2009 urzędnicy Ministerstwa Finansów doprowadzili do rejestracji, wbrew obowiązującym wówczas przepisom, tysięcy automatów do gier hazardowych.

Prokuratura Krajowa zdecydowała jednak o wznowieniu postępowania, które obejmowało siedmiu pracowników resortu finansów. W lutym w Szczecinie przesłuchiwani byli świadkowie - pracownicy służb celno-skarbowych.  

Zobacz również