Okazją do zbiórki był uczniowski koncert Mam Talent, w których swoje umiejętności prezentowali uczniowie gimnazjum, liceum i podstawówki z Fabrycznej. Śpiewali piosenki, grali na pianinie, prezentowali baletowe układy taneczne i przedstawienia z pacynkami.
- Uważamy, że to dobry sposób zachęcenia młodzieży do zaangażowania się w pomoc innym a przy okazji zatrzymania jej w szkole w dzień wagarowicza - mówi Ewa Tyburczy, opiekunka szkolnego koła wolontariatu.
Impulsem do zorganizowania zbiórki była wizyta wolontariuszki fundacji, która opowiadała uczniom o chorobach nowotworowych i sposobach zapobiegania im. Od tej pory szkoła była w kontakcie z fundacją i postanowiła czynnie zaangażować się w jej działania.
Przygotowania do koncertu rozpoczęły się w październiku podczas wyjazdu integracyjnego szkolnego wolontariatu.
- Pomagamy w ten sposób, ponieważ jest to przy okazji świetna zabawa, a także szansa na pokazanie naszych szkolnych talentów - mówi Julia Hermanowicz, gimnazjalistka. - Wspieramy tę fundację, ponieważ chcemy pomóc dzieciom, które nie mają takich możliwości, jak my. Pragniemy dać im szansę na lepsze życie. Przygotowanie takiego koncertu to długa i ciężka praca, ale pomimo różnych trudności udało nam się to razem zrobić.
Przed koncertem wolontariusze do puszek zbierali pieniądze, by cały dochód przeznaczyć na podopiecznych fundacji. Ale pieniądze na ten cel pochodziły nie tylko ze sprzedaży biletów- w przerwie koncertu odbył się kiermasz, podczas którego sprzedawano wypieki, własnoręcznie przygotowane przez uczniów gimnazjum i VII klasy szkoły podstawowej. W sumie zebrano 540 zł.