Aula pod Pałacem Branickich. Czy powstanie?

Uniwersytet Medyczny w Białymstoku chce wybudować podziemną aulę pod dziedzińcem głównym Pałacu Branickich. Oświadczenie w tej sprawie wydała wojewódzka konserwator zabytków. Sprawa budzi ogromne emocje.

Wojewódzka konserwator zabytków wydała oświadczenie w sprawie auli, która ma powstać pod Pałacem Branickich [fot. Patryk Śledź/bia24.pl]

Wojewódzka konserwator zabytków wydała oświadczenie w sprawie auli, która ma powstać pod Pałacem Branickich [fot. Patryk Śledź/bia24.pl]

Choć to narazie sfera marzeń i poszukiwania pieniędzy, plany są dalekosiężne. Uniwersytet Medyczny w Białymstoku chce, by pod dziedzińcem Pałacu Branickich (gdzie mieści się uczelnia) powstała podziemna aula, która mieściłaby 600 osób oraz cztery dodatkowe sale - dla 100 osób. Miejsce miałoby być niemal całkowicie niewidoczne z zewnątrz. Dyskusja na ten temat toczy się od początku roku, bo miłośnicy zabytków mają obawy przed zbyt dużą ingerencją w otoczenie białostockiego Pałacu Branickich. UMB posiada odpowiednią bazę kliniczną, ale brakuje mu przestrzeni dydaktycznych.

Uczelnia myśli o zagospodarowaniu ok. 3 tys. mkw. pod dziedzińcem, tak by powstało tam pomieszczenie o modułowym charakterze - w zależności od potrzeby, można by tam zlokalizować kilka sal wykładowych z przesuwnymi ścianami. Przestrzeń możnaby wykorzystywać nie tylko w celach dydaktycznych, ale też kongresowych i wystawienniczych.

Oświadczenie podlaskiej konserwator zabytków

"Biorąc pod uwagę fakt, iż planowana inwestycja Uniwersytetu Medycznego, polegająca na budowie auli podziemnej na obszarze dziedzińca (brak informacji we wniosku UM o kubaturze nadziemnej) powoduje, iż na etapie ustalenia lokalizacji inwestycji nie ma podstaw do twierdzenia, że inwestycja spowoduje zakłócenia kompozycji przestrzennej istniejącej zabudowy sąsiedniej - gdyż ma być ona (zgodnie z informacjami zawartymi we wniosku) niewidoczna z poziomu gruntu, a co za tym idzie nie może wprowadzać zmian w osiach widokowych oraz stanowić dominant w istniejącej przestrzeni zabytkowej" - czytamy w oświadczeniu prof. Małgorzaty Dajnowicz, wojewódzkiej konserwator zabytków.

Wojewódzka konserwator zabytków chce, by budowę poprzedziły badania archeologiczne, gdyż mogą znacznie pogłębić wiedzę na temat bogatej historii Pałacu Branickich. Odpowiedzą także na wiele pytań badawczych z zakresu sposobu zagospodarowania i przekształceń kulturowych Białegostoku.

"Jednocześnie należy wskazać, iż ustalenie znalezisk archeologicznych na wskazanym obszarze będzie skutkować podjęciem działań, dotyczących wstrzymania prac i zabezpieczenia odkrytych zabytków archeologicznych. Należy podkreślić, iż zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami wojewódzki konserwator zabytków może wznowić postępowanie w sprawie wydanego wcześniej pozwolenia, a następnie zmienić je lub cofnąć, w drodze decyzji, jeżeli w trakcie wykonywania badań, prac, robót lub innych działań określonych w pozwoleniu wystąpiły nowe fakty i okoliczności. Co za tym idzie, kluczowym w sprawie ostatecznego kształtu przyszłej planowanej zabudowy podziemnej mogą stać się właśnie wyniki badań archeologicznych" - pisze Dajnowicz w swoim oświadczeniu i podkreśla, że powstanie inwestycji nie jest w 100 proc. pewne.

- Szukamy pieniędzy na badania archeologiczne, jeżeli uda się nam je zdobyć w ciągu kilku najbliższych miesięcy, to prace mogą ruszyć nawet wiosną, wtedy zajmiemy się przygotowaniem projektu. Mamy wstępne rządowe deklaracje sfinansowania tej inwestycji, ale nie ma jeszcze jakiejkolwiek wiążącej umowy - mówi nam Marcin Tomkiel, rzecznik prasowy Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku i zaznacza, że oświadczenie podlaskiej konserwator zabytków nie jest dla uczelni "zaskoczeniem", a UMB od początku deklarowało chęć przeprowadzenia takich badań.

Gorąca dyskusja

W maju br. Uniwersytet Medyczny w Białymstoku zorganizował zamkniętą debatę w tej sprawie - z architektami, miłośnikami zabytków i historykami.

- Zaprosiłem Państwa do nas, żeby opowiedzieć Wam o pewnej wizji wybudowania pod dziedzińcem pałacu Centrum Kształcenia Przedklinicznego. To jest w tej chwili tylko idea. Nie zapadły żadne decyzje, nie ma jeszcze żadnych ustaleń, nie mamy na to żadnych pieniędzy. Chcę się Państwa poradzić, czy warto ten pomysł rozwijać, czy może go porzucić? Chcemy pokazać nasze argumenty, dlaczego w ogóle go rozważamy - zwracał się do gości debaty prof. Adam Krętowski, rektor Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Rektor argumentował utworzenie podziemnej auli rosnącą liczbą studentów - wzrosła 3-krotnie w ciągu ostatnich 20 lat działalności uczelni. Zaznaczał także, że dziedziniec Pałacu Branickich wymaga przebudowy. Strony dyskusji były zgodne co do wykonania wykopalisk archeologicznych przed rozpoczęciem inwestycji.

"Starły się dwa poglądy. Pierwszy: nie powinno być nic, a gdyby już to ten element powinien stanąć np. poza pałacowymi murami; drugi: - "coś" jednak powinno wystawać. Według niektórych mogłaby się tam pojawić szklana/lustrzana kula, ewentualnie jakiś szklany świetlik doświetlający centralnie podziemne pomieszczenia. Inni byli zdania, że ewentualny element powinien być jedynie symboliczny i dyskretny. Co do istoty pomysłu budowy podziemnego centrum kształcenia nie padł żaden głos przeciw. Podkreślono za to wielokrotnie, by cele dydaktyczne UMB połączyć z szacunkiem dla historii i do najważniejszego zabytku w tej części Polski" - czytamy na stronie internetowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

Zobacz również