Andżelika Borys skazana na 15 dni aresztu za Grodzieńskie Kaziuki

Zatrzymana we wtorek przez białoruską milicję w Grodnie Andżelika Borys została dziś (24.03) skazana na 15 dni aresztu za organizację imprezy masowej bez zezwolenia. Andżelika Borys jest przewodniczącą nieuznawanego przez władze Związku Polaków na Białorusi.

Andżelika Borys podczas wizyty w Białymstoku /fot. archiwum Bia24/

Andżelika Borys podczas wizyty w Białymstoku /fot. archiwum Bia24/

Informacje o zatrzymaniu Andżeliki Borys podał portal Onliner, według którego do zatrzymania doszło wtorek w związku ze złamaniem przepisów o imprezach masowych. 

- Obywatelka Borys została doprowadzona na komendę milicji dzielnicy leninowskiej. Wszczęto postępowanie administracyjne. Przyczyną były określone działania, popełnione kilka dni temu - poinformował portal Onliner Ihar Bełaziorau z grodzieńskiego milicji. Wyjaśnił, że chodzi o artykuł mówiący o złamanie przepisów, dotyczących organizacji imprez masowych. Postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko Borys.

- Andżelika Borys została zatrzymana za organizację Kaziuków - informował Polską Agencję Prasową Andrzej Pisalnik, redaktor portalu Znadniemna.pl i działacz ZPB. - Do procesu, który powinien rozpocząć się w ciągu trzech dni, ma pozostać w areszcie - mówił Pisalnik.

Kaziuki to tradycyjny jarmark, który ZPB organizuje co roku. W tym roku odbył się w 7 marca.

Według Związku Polaków na Białorusi władze Białorusi prześladują Andżelikę Borys za pielęgnowanie polskich tradycji i kultury w środowisku polskiej mniejszości. "Nasze zdecydowanie oburzenie budzi fakt zatrzymania i osadzenia w areszcie prezes ZPB Andżeliki Borys, której zarzucono organizację tradycyjnego organizowanego co roku przedsięwzięcia kulturalnego jarmarku Grodzieńskie Kaziuki" - piszą działacze ZPB w oświadczeniu wydany po zatrzymaniu Andżeliki Borys. Działanie władz nazwali "zastraszaniem całego środowiska polskiej mniejszości na Białorusi".

"Świadomi tego, że represje wobec polskiej mniejszości mogą być kontynuowane, oświadczamy, że nie damy się zastraszyć i będziemy kontynuowali działalność kulturalno-oświatową" - czytamy w oświadczeniu przedstawicieli ZPB. Działacze ZPB apelują do Białorusinów niezależnie od narodowości o solidarność z polską mniejszością i jej liderką.

"Jak dowiedzieliśmy się, władze białoruskie postanowiły sądzić prezes Związku Polaków na Białorusi prosto w areszcie, w którym przebywa od wczorajszego dnia. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że do aresztu udał się już wyznaczony do prowadzenia procesu Andżeliki Borys sędzia. Tzw. sądy wyjazdowe w aresztach są szeroko praktykowane na Białorusi w stosunku do działaczy opozycji. Odbywają się bez publiczności, a do sądzonego dopuszczany jest jedynie adwokat" - przekazał w środę portal Znadniemna.pl.

Według informacji podanej przed godz. 13 przez Polską Agencję Prasową Andżelika Borys została skazana na 15 dni aresztu.

ZPB to największa na Białorusi organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze Białorusi pozbawiły ją rejestracji.

Zobacz również