Szmaciana laleczka może uratować życie dziecka
"Wszystkie Kolory Świata" to jeden z najbardziej popularnych projektów edukacyjnych UNICEF Polska. Celem projektu jest zwiększenie świadomości uczniów na temat sytuacji dzieci w różnych regionach świata, zapoznanie ich z działalnością UNICEF oraz uwrażliwienie na problemy rówieśników mieszkających w krajach rozwijających się, jak i to, aby każde dziecko mogło zostać zaszczepione przeciwko chorobom, którym jesteśmy w stanie zapobiec. To już szósta polska edycja światowego projektu, którego początki sięgają 1999 roku.
- Dziś inaugurujemy akcję UNICEF "Wszystkie kolory świata". Szycie lalek rozpoczęliśmy już 7 stycznia. Zaangażowaliśmy w to przedsięwzięcie całą społeczność naszego przedszkola. Te laleczki mają nawiązywać do charakteru naszego przedszkola. Jesteśmy placówką integracyjną i one stanowią również grupę integracyjnych laleczek, są z różnymi niepełnosprawnościami, np. z aparacikami, są bardzo osobliwe, każda jedna ratuje życie. Pomagamy, bo możemy. Każda z tych laleczek to są szczepienia dla dzieci na podstawowe choroby, które w krajach trzeciego świata są często niedostępne - mówi Katarzyna Kreczko z Przedszkola Samorządowego nr 26 w Białymstoku.
W Polsce laleczki szyją dzieci w przedszkolach i szkołach. Następnie laleczki znajdują znajdują nowych opiekunów, a podczas specjalnych wydarzeń zbierane są też darowizny na rzecz UNICEF. W ramach poprzednich pięciu edycji udało się zebrać blisko 3,4 mln zł na szczepienia ratujące życie dzieci.
- Bliska jest nam idea akcji UNICEF, której celami są: kształtowanie postawy tolerancji i otwartości na inne kultury, pokazanie, że pomaganie może być nie tylko pożyteczne, ale także przyjemne i kreatywne zebranie środków na ratowanie życia najbardziej potrzebujących dzieci, gdyż każda sprzedana laleczka pomoże zaszczepić dzieci przeciw najpoważniejszym chorobom wieku dziecięcego - dodaje Katarzyna Kreczko.
Historia narodzin pierwszej laleczki UNICEF
"Kiedy myślałam o zrobieniu laleczki La Pigotta, nie spodziewałam się, że pomysł ten zamieni się w wieloletnią tradycję. Z roku na rok coraz więcej osób udaje się „zarazić" ideą szycia laleczek. Przygotowując laleczkę, którą następnie można się zaopiekować przekazując darowiznę, pomagamy UNICEF ratować życie milionów dzieci na świecie. Wspominając swoje dzieciństwo spędzone w Ameryce na myśl przychodziły mi szmaciane lalki (ang. Rag Dolls), które moja babcia robiła dla mnie i moich sióstr na Gwiazdkę. Pomyślałam, że mogłabym odtworzyć tę tradycję dzielenia się radością, która angażuje kilka pokoleń: dziadków, rodziców i dzieci. Wzbogaciłam to o ideę solidarności - tworząc szmaciane laleczki, którymi można się zaopiekować. I tak narodziła się „ La Pigotta ". Dziś szycie laleczek stało się inicjatywą o zasięgu globalnym, angażującą głównie szkoty i przedszkola. Jednak każdy, kto chce przyłączyć się do tej akcji, może pomóc dzieciom na świecie" - mówi Jo Garceau, pomysłodawczyni szycia laleczek dla UNICEF, wolontariuszka w Mediolanie.
- Lalki, które wyprodukujemy planujemy sprzedać. Powstają one tanim kosztem po to, żeby wypracować konkretny zysk dla dzieci. Zebrać pieniążki na szczepienia. Do tej pory udało nam się zrobić około 30 sztuk lalek, ale oczywiście ciągle dorabiamy nowe. Akcja jest rozpropagowana wśród rodziców dzieci przedszkolnych, niektórzy rodzice też szyją. Każdy może kupić taką lalkę - mówi Agata Karol, nauczycielka z Przedszkola Samorządowego nr 26 w Białymstoku.
- Będziemy sprzedawać te laleczki. Najniższa kwota to 10 zł, ale liczymy na większe datki. Liczymy, że zbierzemy znaczną sume, by te laleczki mogły uratować jak najwięcej istnień. Chcemy nagłośnić tę akcję, zwrócić uwagę naszego otoczenia i zachęcić więcej placówek do wzięcia udziału w tej akcji, ponieważ w naszym mieście są tylko dwie placówki, które w niej uczestniczą - dodaje nauczycielka Katarzyna Kreczko.
Aby zakupić laleczkę można zgłaszać się do Przedszkola Samorządowego nr 26 w Białymstoku, nr. tel. 85 675 42 55 (ul. Ciepła 19).