Zasady akcji "Oddaj rower" są proste: serwis rowerowy Sprint oraz partnerzy w ośmiu polskich miastach (to m.in. Warszawa, Gdańsk, Kraków, Łódź) zbierają używane rowery, naprawiają je i ?dają drugie życie?, przekazując przed świętami potrzebującym dzieciom.
W akcję włączył się także dr Mirosław Reczko, p.o. kanclerza Politechniki Białostockiej.
- To jest rower, który stał u nas pokryty grubą warstwą kurzu od kilku lat. Należał do żony, ale używali go wszyscy domownicy, głównie do zakupów. Bardzo się cieszę, że zamiast stać w kącie, będzie komuś służył ? mówił dr Mirosław Reczko podczas spotkania z przedstawicielem Fundacji ?Oddaj rower?.
Akcja odbywa się po raz czwarty, po raz pierwszy ma charakter ogólnopolski.
Przez trzy pierwsze lata udało się podarować blisko 300 jednośladów, w tym roku, choć do zakończenia zbiórki jest jeszcze kilka dni, organizatorzy mają już 250 rowerów.
- Kontaktujemy się z domami dziecka, domami pomocy społecznej, sprawdzamy zapotrzebowanie i dopasowujemy rowery tak, by każdy dostał odpowiedni dla swojego wieku czy wzrostu - mówi Kamil Bakoniuk, założyciel fundacji "Oddaj rower".
Jak podkreśla Kamil Bakoniuk, zainteresowanie akcją przerosło organizatorów. Proszą o wsparcie finansowe fundacji, bowiem średni koszt naprawy jednośladu to ok. 100 zł.
- Salony rowerowe, które są naszymi partnerami, inwestują pracę i czas mechaników, zapewniają dowóz. My zwracamy im pieniądze za wymienione elementy. Technicznie jesteśmy gotowi na przygotowanie do oddania większej liczby rowerów, ale mamy deficyt finansowy, dlatego niektórym darczyńcom musimy odmawiać - wyjaśnia Kamil Bakoniuk.
Wspierać akcję można przez stronę internetową oddajrower.pl.
Zbiórka rowerów trwa do 18 grudnia. Finał akcji ma ruszyć już w tym tygodniu ? by do Wigilii wszystkie zgłoszone placówki otrzymały obiecane jednoślady.