Odłowy rozpoczęły się 5 grudnia 2020 r., a zakończyły w ostatni weekend lutego 2021 r. Były prowadzone w tych samych terminach w 20 miejscach w Polsce. Jak co roku swoje karmniki przygotowali żacy z Wydziału Biologii Uniwersytetu w Białymstoku. Ptaki były dokarmiane regularnie, a co 2 tygodnie w soboty przy karmnikach studenci rozstawiali ornitologiczne siatki.
W sumie studentom udało się zaobrączkować 559 ptaków. Jak przyznają, to zdecydowanie więcej niż w poprzednim sezonie - wtedy założyli obrączki 343 osobnikom.
- Może to wynikać ze zmiany lokalizacji karmników i sieci, ponieważ w tym sezonie przenieśliśmy je w głąb terenu dawnych ogródków działkowych sąsiadujących z kampusem UwB - relacjonuje Adam Suprunowicz z sekcji ornitologicznej Koła Naukowego Biologów. - Na tym obszarze wciąż rośnie wiele krzewów owocowych, które razem z dostarczanymi przez nas ziarnami i słoninką tworzyły bogatą i zróżnicowaną ptasią stołówkę. Zdecydowanie bardziej sroga niż w ostatnich latach zima również mogła wpłynąć na większą aktywność ptaków w pobliżu karmników. Choć trzeba dodać, że ptasie zachowania często zaskakują, odbiegają od schematów. Dla przykładu, najwięcej ptaków zostało zaobrączkowanych podczas drugiego odłowu, gdy nie było jeszcze śniegu, a temperatury były dodatnie.
Ze statystyki akcji wynika, że w sieci złapały się osobniki z 19 gatunków. Najczęściej obrączkowany w tym sezonie był dzwoniec, który minimalnie wyprzedził bogatkę, czyli gatunek, który był najczęściej odławiany w poprzednich sezonach. Trzecim najczęściej obrączkowanym w sąsiedztwie kampusu UwB gatunkiem była czeczotka - zaobrączkowano aż 97 osobników.
- Warto zwrócić uwagę, że w innych punktach obrączkowania na terenie kraju czeczotki są bardzo nieliczne. Teren naszego kampusu i jego najbliższa okolica - podobnie jak i całe województwo podlaskie - w pewnym sensie jest dla tego gatunku ostoją w skali kraju. Poza ptakami odwiedzającymi karmniki w licznych stadach, udało nam się zaobrączkować kilka ornitologicznych perełek. Zdecydowanie najciekawszym ptakiem była najmniejsza z europejskich sów - sóweczka. W odróżnieniu od innych gatunków sów jest aktywna głównie za dnia. Jest to jedna z nielicznych udokumentowanych obserwacji tego gatunku na terenie Białegostoku oraz pierwsza w historii badań w ramach Akcji Karmnik sóweczka stwierdzona przy zimowym karmniku w kraju - wyjaśnia Adam Suprunowicz.
Jak relacjonują studenci, sóweczka nie była jedynym drapieżnikiem, który odwiedzał karmnik. Dwa tygodnie po niej studentom udało się odłowić krogulca. Jest to niewielki ptak drapieżny z rodziny jastrzębiowatych, polujący głównie na ptaki wróblowate.
Podczas Akcji Karmnik jej uczestnicy nie tylko obrączkują ptaki pod okiem licencjonowanego obrączkarza, ale także je mierzą i opisują. W ten sposób gromadzone są dane, które pozwalają na określenie składu gatunkowego oraz liczebności ptaków korzystających z karmników w różnych częściach Polski.
- Ważnym źródłem wiedzy o ptasich populacjach są też dla nas odłowione ptaki, które już posiadają obrączki. Jednym z nich był w tym sezonie dzięcioł średni - złapał się w sieci podczas szóstego odłowu. Osobnik ten został zaobrączkowany przez studentów z naszego koła naukowego w styczniu 2016 roku. Mimo upływu lat, ptak jest w dobrej kondycji i jak widać jest przywiązany do okolic kampusu - opowiada Adam Suprunowicz.
Zebrane podczas Akcji Karmnik dane ornitologiczne trafią do Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Gdańsku, która pełni rolę krajowej centrali obrączkowania ptaków.
Akcję finansowo wspiera Dziekan Wydziału Biologii oraz Parlament Studentów UwB.
Informacje o Akcji Karmnik dostępne są pod adresem: http://akcjakarmnik.blogspot.com/.