Takie wieści podał na Facebooku Rafał Rudnicki, wiceprezydent Białegostoku.
Niedźwiedzica miała 34 lata.Urodziła się w Ogrodzie Zoologicznym w Poznaniu w 1986 roku.
Do Białegostoku trafiła jako 1,5 roczny niedźwiadek. Jej śmierć spowodowana była nowotworem jamy brzusznej.
Po śmierci Joli w białostockim zoo został już tylko jeden niedźwiedź - Grześ.