Afera VAT-owska na 700 mln zł

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dziś na terenie całego kraju dziewięć osób, mieszkańców województwa mazowieckiego, podlaskiego, pomorskiego, świętokrzyskiego, dolnośląskiego. Prokuratura Regionalna w Białymstoku prowadzi śledztwo dotyczące działania dwóch zorganizowanych grup przestępczych zajmujących się, jak czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej "uszczupleniem w podatku VAT w związku z wprowadzaniem do obrotu na terenie Polski paliw płynnych oraz zmiany przeznaczenia oleju smarowego na olej napędowy". Zdaniem prokuratury w wyniku działalności tych grup Skarb Państwa miał stracić ponad 700 mln zł.

/pixabay.com/

/pixabay.com/

Jak podaje prokuratura, wśród zatrzymanych są osoby, które kierowały działaniami zorganizowanej grupy przestępczej. Wśród zatrzymanych są Paweł K. i Maksymilian G. faktycznie sprawujący kontrolę nad spółkami Grupy Roca.

Wraz z zatrzymaniami przeszukano kilkadziesiąt pomieszczeń i budynków - zarówno miejsca zamieszkania osób podejrzanych, jak też miejsca prowadzenia działalności gospodarczej oraz miejsca przechowywania dokumentacji księgowej. "W toku czynności dokonano zabezpieczenia na rachunku bankowym jednej ze spółek kwoty 1,5 miliona złotych" czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Prokuratura opisuje nielegalny proceder uprawiany przez zatrzymanych: "W toku śledztwa ustalono, że na terenie całego kraju działały dwie zorganizowane grupy, o różnych profilach działalności przestępczej jednakże połączone osobowo. Członkowie jednej z nich, skupieni wokół podmiotów Grupy Roca, zajmowali się wprowadzaniem do obrotu na terenie Polski paliw płynnych. Odbywało się to w ramach procedury wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, bez uiszczenia należnego podatku od towarów i usług VAT wynikającego z ich dalszej odsprzedaży na terenie kraju. Działalność ta odbywała się z wykorzystaniem tzw. znikających podatników oraz buforów. Firmy - tzw. znikający podatnicy, działały kilka miesięcy. W tym czasie nie składały deklaracji podatkowych, bądź też w składanych deklaracjach wskazywały nieprawdziwe informacje. To właśnie na tych firmach ciążył obowiązek odprowadzenia podatku VAT po sprzedaży importowanego towaru. W rzeczywistości nigdy nie był on wpłacany do budżetu państwa".

Pomiędzy firmami - tzw. znikającymi podatnikami, a kolejnymi firmami buforowymi, odbywał się fikcyjny obrót paliwami. W rzeczywistości towar transportowany był bezpośrednio od dostawcy do ostatecznego odbiorcy. Dzięki tej działalności ostateczny odbiorca paliwa wykazywał w swoich deklaracjach nieprawdziwe dane dotyczące wysokości podatku naliczonego, mając świadomość, iż podatek ten nie został odprowadzony na wcześniejszych etapach obrotu.

Druga grupa przestępcza, o której informuje Prokuratura Krajowa zajmowała się "zmianą przeznaczenia oleju smarowego na olej napędowy". Od stycznia 2014 r. do kwietnia 2016 r. grupa miała zmienić w ten sposób ok. 30 milionów litrów oleju. Olej został wyprodukowany na terenie składów podatkowych w Polsce, a następnie na podstawie nierzetelnych faktur i potwierdzających nieprawdę dokumentów przewozowych fikcyjnie sprzedany do podmiotów zagranicznych, a następnie wprowadzany do obrotu na terenie Polski, Niemiec, Czech, Słowacji oraz innych krajów Unii Europejskiej - bez uiszczania podatku akcyzowego we właściwej stawce (uszczuplenie w wysokości 21 milionów zł), a także podatku od towarów i usług we właściwej wysokości (uszczuplenie w wysokości 28 milionów zł).

Starty Skarbu Państwa w wyniku tej działalności prokuratura szacuje na 384 mln zł. W sumie starty związane z działalnością obu grup prokuratura szacuje na 700 mln zł.

"W proceder w obu grupach zaangażowanych było kilkadziesiąt podmiotów, których sprawami majątkowymi zawiadywali organizatorzy procederu, przy wykorzystaniu specjalnie w tym celu nabytych oraz kontrolowanych w sposób bezpośredni, jak i pośredni podmiotów gospodarczych - spółek polskiego prawa handlowego, jak i zagranicznych podmiotów gospodarczych" - opisuje prokuratura.

Śledztwo prowadzone jest przez zespół złożony z 5 prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Białymstoku i agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego z delegatur w Białymstoku, Katowicach, Łodzi i Wrocławiu.

Zobacz również