3-latek pogryziony przez psa. Przebywa w szpitalu

Pogryziony przez psa 3-latek trafił do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia, funkcjonariusze czekają na opinię biegłego, "który określi stopień obrażeń" jakich doznał chłopiec.

Pies rasy amstaff, zdjęcie ilustracyjne [fot. pixabay]

Pies rasy amstaff, zdjęcie ilustracyjne [fot. pixabay]

- Informację o tym, że trzyletnie dziecko zostało ugryzione przez przebywającego w domu psa, policja otrzymała w poniedziałek (7.08) - przekazała nam st. sierż. Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

Policjantka podała, że dziecko przebywa obecnie w szpitalu, a w trakcie zdarzenia obecni byli jego rodzice i dziadkowie. Pies należy do rodziny. Z relacji osób obecnych podczas zdarzenia wynika, że dziecko siedziało na podłodze i chciało bawić się ze szczeniakiem. Wtedy matka szczeniaka, suka w typie amstaff, ugryzła 3-latka.

Obecnie policjanci prowadzą czynności sprawdzające w kierunku niedopełnienia obowiązków na osobach, które mają szczególny obowiązek opieki nad dzieckiem - powiedziała Trochimczuk. Funkcjonariusze otrzymali dokumentację ze szpitala, która została przekazana biegłemu. Policjantka dodała, że kluczowa będzie teraz opinia biegłego z zakresu medycy sądowej, który  "określi stopień obrażeń dziecka, ale i to, czy wystąpiło bezpośrednie narażenie na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".

Chłopiec przebywa w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Dziecko czeka długie leczenie.

- Niestety dziecko wymaga zabiegów, poważnych, z zakresu chirurgii plastycznej, prawdopodobnie będą trwałe ślady, które zostaną do końca życia tego dziecka - powiedziała w rozmowie z TVN prof. Ewa Matuszczak, chirurg dziecięcy z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Zobacz również