112 to numer alarmowy, pod który można dzwonić bezpłatnie z telefonu stacjonarnego lub komórkowego na terenie całej Unii Europejskiej. Wybierając 112, rozmówca uzyskuje połączenie z odpowiednią służbą ratunkową (policją, strażą pożarną lub pogotowiem ratunkowym), a numer jest dostępny jest przez całą dobę. Numer 112 funkcjonuje obecnie we wszystkich państwach członkowskich UE równolegle z krajowymi numerami alarmowymi (np. 999 lub 997).
Znajomość numeru 112 jest w Polsce, w porównaniu z innymi państwami europejskimi, duża, ale nadal jest on zbyt często wybierany niezgodnie z przeznaczeniem.
-Niestety wciąż odbieramy wiele zgłoszeń niezgodnych z przeznaczeniem numeru 112. Na porządku dziennym są informacje o zgubionych dokumentach czy najczęstszych - problemach z telefonem. Bo 112 działa nawet bez karty SIM. Trzeba wiedzieć, że to są często cenne sekundy czy minuty, które dzwoniący odbierają osobom walczącym o życie - mówi Piotr Hryniewicki, operator numeru alarmowego.
O tym, że numer 112 ratuje życie, wiedzą już nawet dzieci. 5-letnia Amelia, mała bohaterka z Białegostoku, w ten sposób pomogła swojej mamie. Gdy kobieta zasłabła i straciła przytomność, dziewczynka bez wahania wykręciła numer alarmowy.
-To był wieczór, zajęłam się porządkami w domu, a córka w tym czasie oglądała bajkę. Nagle zasłabłam i zemdlałam. Dopiero po przyjeździe pogotowia i policji ocknęłam się i dowiedziałam, jak spisała się moja córka - mówi Paulina Kondraciuk, mama Amelii. - Amelia wiedziała o numerze odkąd w telewizji pojawił się program Ratunek 112. Tam było pokazanych wiele sytuacji, gdzie dzieci dzwoniły pod ten numer. Od tej chwili przygotowywaliśmy Amelkę, żeby wiedziała jak się zachować w sytuacji zagrożenia oraz jak obsłużyć telefon- dodaje.
Dania, Finlandia, Malta, Holandia, Portugalia, Rumunia oraz Szwecja postanowiły przyjąć numer 112 jako swój jedyny lub podstawowy krajowy numer alarmowy. Takie plany są również w naszym kraju. Docelowo 112 ma się stać jedynym numerem alarmowym w Polsce. Jeszcze w tym roku, jako pierwszy zniknąć ma 997. Numer alarmowy 112 odbiera z całego regionu Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego, którego działanie nadzoruje wojewoda.
-Dążymy do tego, by ten numer był jedynym numerem używanym do uzyskania pomocy pogotowia, policji i straży pożarnej - mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszowski. - Zgłoszeń na 112 mieliśmy w zeszłym roku ok. 320 tysięcy - dodaje.
Dziś w Urzędzie Wojewódzkim odbyły się oficjalne obchody Europejskiego Dnia Numeru Alarmowego 112. Wzięły w nim udział władze regionu, przedstawiciele służb ratunkowych oraz dzieci i młodzież.