Zwycięstwo zgodnie z planem

Weterani zrobili przewagę, a młodzi pilnowali wyniku i zdobywali cenne doświadczenie na drugoligowych parkietach. Białostoczanie pewnie pokonali przed własną publicznością outsidera grupy B II ligi, drużynę AZS PŚK Galeria Echo Kielce 87:75. Gospodarze prowadzili przez całe spotkanie i gdyby nie odrobinę nerwowa końcówka można by było mówić o pełnej dominacji Żubrów. Na uwagę zasługuje też fakt, że do kosza Kielczan trafiali dziś wszyscy zawodnicy Jakuba Jakubca, którzy pojawili się na parkiecie.

Żubry Leo-Sped Białystok - AZS PŚK Galeria Echo Kielce

Żubry Leo-Sped Białystok - AZS PŚK Galeria Echo Kielce

Duży wpływ na przebieg meczu miała koncertowo rozegrana pierwsza kwarta. Gospodarze dzięki dobrej grze Arkadiusza Zabielskiego (9 punktów, 8 zbiórek), Krzysztofa Kalinowskiego (6 punktów, 3 zbiórki) oraz (7 punktów, 1 zbiórka) wypracowali 21 punktowe prowadzenie. Wygrana 30:9 w pierwszej części spotkania pozwoliła na spokojne realizowanie przedmeczowych założeń. Wkrótce na boisku zaczęli pojawiać się młodzi zawodnicy, m.in. środkowy Adam Sulima-Dolina, dla którego występ przeciwko kielczanom był drugim w tym sezonie.

W drugiej kwarcie młodzi zawodnicy Żubrów nie dość, że nie dali gościom odrobić strat, to jeszcze ją powiększyli. Gospodarze na parkiecie czuli się wyjątkowo dobrze a wygrana 18:16 w drugiej części meczu, w dużej mierze była zasługą Marcina Zdrodowskiego, wspomnianego wcześniej Sulimy Doliny, a także Łukasza Małyszko oraz Patryka Andruka.

Goście nieco zmniejszyli starty dopiero po przerwie. Przyjezdni w trzeciej kwarcie odrobili 3 punkty, ale gdyby nie dwa celne rzuty za trzy Michała Bombrycha w ostatnich 30 sekundach tej części gry, w czwartej kwarcie mogłoby być różnie. A tak na 10 minut przed końcową syreną gospodarze mieli 20 punktów przewagi nad drużyną z Kielc i nie musieli już szczególnie szarżować. Wystarczyło pilnować wyniku.

Na 4 minuty i 37 sekund przed zakończeniem spotkania Żubry znów prowadziły 23 punktami. Spora przewaga wyraźnie rozprężyła młodych zawodników Jakuba Jakubca. Kielczanie zaczęli korzystać na błędach i rozkojarzeniu Żubrów i zanotowali serię 16 kolejno zdobytych punktów przy zerowym dorobku białostoczan. Na minutę i 21 sekund przed końcem przewaga gospodarzy stopniała do 7 oczek. Strzelecki impas przełamał w końcu Piotr Borowik. Po nim cztery punkty zdobył jeszcze Patryk Andruk i gospodarze mogli cieszyli się z zasłużonego zwycięstwa.

Kolejny mecz białostoczanie rozegrają w najbliższą niedzielę. Rywalem Żubrów będzie jedna z lepszych ekip w grupie B II ligi, zespół KK Warszawa. W pierwszej rundzie po kapitalnym meczu przed własną publicznością lepsze okazały się Żubry. Jak podkreśla trener Jakubiec, presja będzie ciężyła na gospodarzach, którzy będą chcieli się zrewanżować, a jego zespół nie ma nic do stracenia. Początek spotkania o godzinie 14:00.

Żubry Leo-Sped Białystok 87 [(30:9)(18:16)(21:24)(18:26)] 75 AZS PŚK Galeria Echo Kielce

Punkty Żubry: Michał Bombrych - 13, Arkadiusz Zabielski, Adam Sulima Dolina, Daniel Kamiński - 9, Patryk Andruk, Marcin Zdrodowski - 8, Tomasz Kujawa - 7, Krzysztof Kalinowski, Piotr Borowik - 6, Łukasz Małyszko - 5, Marcin Monach - 4, Paweł Rećko - 3.

Punkty Kielce: Łukasz Pawlak - 22, Filip Drogosz - 21, Maciej Białek - 12, Michał Mazur, Michał Ziemski - 6, Hubert Ciepliński - 4, Patryk Pękalski, Michał Burzawa - 2. 

Zobacz również