Deklasacja. W ten sposób mecz w stolicy podsumowali administratorzy oficjalnego konta białostockiego drugoligowca w serwisie Facebook. Patrzą z perspektywy całego meczu oraz końcowego wyniku jest to określenie jak najbardziej trafne. Takiego obrotu spraw zupełnie jednak nie zapowiadały, ani pierwsza, ani druga kwarta. Po pierwszych dwudziestu minutach gry zespół Krzysztofa Kalinowskiego miał dwa punkty przewagi nad gospodarzami.
Trudno zrozumieć co stało się z drużyną po przerwie. Goście przestali istnieć, popełniali masę błędów, tracili posiadanie i nie potrafili oddać celnego rzutu. Pierwsze sześć minut trzeciej kwarty to totalna dominacja Dzików, które zanotowały serię 22:0! Żubry pierwsze punkty zdobyły dopiero na niewiele ponad cztery minuty do końca tej części meczu. Tego, co stało się w tym czasie nie udało się już jednak odkręcić.
Czwarta kwarta wyglądała niewiele lepiej. Żubry zdobyły co prawda dwadzieścia punktów, ale znów szwankowała gra w defensywie. Gospodarze wyprowadzali cios za ciosem i ponownie zdobyli 36 punktów w tej kwarcie. Ostatecznie białostoczanie zostali rozbici różnicą 40 punktów i spadli na trzecie miejsce w tabeli grupy B II ligi.
Dziki Warszawa 108 [(19:15)(17:23)(36:10)(36:20)] 68 Żubry Białystok
Punkty Żubry: Arkadiusz Zabielski - 18, Patryk Wydra, Michał Wielechowski - 12, Maciej Parszewski - 8, Andrzej Misiewicz - 6, Michał Bombrych - 5, Patryk Andruk - 3, Daniel Kamiński, Mariusz Rapucha -2.