Wyjazdowe spotkanie z Legią w Białymstoku?

Ze względu na rozprzestrzeniający dość szybko w ostatnim czasie wirus, Polski Związek Rugby postanowił wstrzymać chwilowo wszystkie rozgrywki. Podstawą do tej decyzji było potwierdzenie kilku przypadków zarażenia na zgrupowaniu kadry narodowej. Białostoccy Rugbiści mają dzięki temu wydłużone o tydzień przygotowania do meczu z Legią, który choć pierwotnie miał być rozegrany w Warszawie, to może ostatecznie odbyć się w Białymstoku.

/fot. Joanna Bruszewska/Rugby Białystok/

/fot. Joanna Bruszewska/Rugby Białystok/

- Ze względu na zgrupowanie kadry i potwierdzone przypadki koronawirusa w drużynie narodowej związek zadecydował o chwilowym zawieszeniu rozgrywek, żeby nie dopuścić do pogorszenia sytuacji i zwiększenia się liczby pozytywnych wyników w naszej lidze. Nie mogły w ten sposób grać zespoły z ekstraligi, a także pozostałych. Dlatego mecz z Legią odbędzie się dopiero w przyszły weekend i bardzo możliwe, że dojdzie do niego u nas. Legia ma problem z zorganizowaniem meczu w Warszawie, znalezienie boiska ze słupami do rugby nie jest w cale takie proste. Najbliższe byłoby w Mińsku Mazowieckim, ale tam też musieliby dojechać, a dodatkowo płacić za obiekt, więc zaproponowaliśmy im, że mogą zagrać u nas w roli gospodarza. Wówczas my udostępnimy im plac nieodpłatnie, a im do pokrycia pozostaną tylko koszty podróży. Nie ukrywam też, że dla nas również byłoby to na rękę, gdyż my z kolei uniknęlibyśmy podróży i zagrali na znanym sobie dobrze boisku - mówi Mateusz Perzyna, kapitan białostoczan.

Jak się okazuje koronawirus, to problem nie tylko reprezentacji Polski i zespołów z ekstraligi, ale także drużyn występujących na jej zapleczu, w tym niestety białostoczan.

- Ze zdrowiem kontuzjowanych zawodników jest u nas coraz lepiej. Natomiast dosięgnął nas koronawirus. Mamy kilka przypadków w zespole, dwa z nich to zawodnicy, którzy odpadli ze składu przed ostatnim meczem. Muszę pochwalić ich za postawę, gdyż czując się gorzej nie ryzykowali, zgłaszali swoją sytuację, zostawali w domu. Nie zawsze kończyło się to potwierdzeniem obecności wirusa, zdarzały się też zwykłe przeziębienia, ale dzięki ich zachowaniu reszta zespołu może nadal spokojnie trenować i nie musi się poddawać kwarantannie - dodaje Perzyna.

Mecz z Legią zakończy pierwszą rundę. Zanim jednak nadejdzie przerwa zimowa białostoczanie rozegrają awansem dwa spotkania drugiej rundy. Pod koniec października zagrają na wyjeździe w Poznaniu, a w połowie listopada zmierza się przy Słonecznej z AZS AWF Warszawa.

Zobacz również