Bardzo cieszy, że Białystok jest doceniony na Futsalowej mapie Polski, a w tym wypadku i Europy. Chciałoby się więcej takich inicjatyw, to najlepsza promocja i możliwość poznania naszego pięknego miasta i okolic przez ludzi z Polski, a także z Europy. To dzięki takim ludziom jak Leszek Łuckiewicz, związanymi z futsalem w naszym mieście od lat i wspólnej znajomości z trenerem Hirszem, mogliśmy gościć reprezentację Słowacji na podlaskiej ziemi. Mamy przecież co pokazać jeśli chodzi o piękno naszej przyrody, miasta, naszej gościnności, jednak w przypadku sportowej infrastruktury (mowa o profesjonalnej hali sportowej) jest jeszcze wiele do zrobienia w Białymstoku, to tak na marginesie.
Obecnie kadra Słowacji przebywa na Litwie gdzie rozgrywa turniej eliminacyjny do Euro. Jak się dowiedzieliśmy, podlaskie powietrze bardzo im służy i po dwóch meczach drużyna Klaudiusza Hirsza jest o krok od awansu, zajmując pierwsze miejsce w grupie A. Słowaczki wyprzedzają Serbię, Irlandię Północną i gospodarza turnieju Litwę. Ostatni mecz zagrają 8 maja z Irlandią Północną, a do awansu wystarczy im remis. To cieszy, że drużyna będąca na zgrupowaniu w Białymstoku, dodatkowo prowadzona przez polskiego trenera tak świetnie sobie radzi mimo, iż przed turniejem nie była w roli faworyta tych gier.
Wypada również napisać kilka słów o tych dwóch dżentelmenach futsalu, którzy dzięki pasji i miłości to tego jeszcze niszowego sportu, starają się go propagować na różnych płaszczyznach i frontach. Oczywiście chodzi o Leszka Łuckiewicza i Klaudiusza Hirsza.
Leszka Łuckiewicza w białostockim środowisku futsalu nie trzeba nikomu przedstawiać. To protoplasta tego sportu w Białymstoku, założyciel i wieloletni prezes Dzielnicowego Towarzystwa Sportowego Helios Białystok. Pasjonata i wielki miłośnik futsalu, który poświęcił się tej dziedzinie i od wielu lat promuje ją na arenie ogólnopolskiej jak również międzynarodowej. "Człowiek futsal", bez którego, śmiało można powiedzieć, ten sport w naszym mieście nie byłby w tym miejscu co teraz. Obecnie w tym sporcie Białystok nie jest anonimowy i mamy naprawdę bardzo dobre drużyny na różnych szczeblach ogólnopolskich rozgrywek.
Należy też wspomnieć o młodzieży, która coraz częściej zaraża się futsalem. W tym roku młodzieżowe drużyny z Białegostoku zajęły na Mistrzostwach Polski U- 17 drugie miejsce, a U-19 zakończyła na czwartej lokacie. Jak widać potencjał jest, teraz wypadało by tego nie zmarnować.
Trener reprezentacji Słowacji Klaudiusz Hirsz to postać nietuzinkowa w futsalowym środowisku. Zawodnik, były selekcjoner Reprezentacji Polski w futsalu, selekcjoner Reprezentacji Polski w minifutbolu (piłka nożna sześcioosobowa), z którą w 2018 roku (Lizbona) zdobył tytuł wicemistrzów świata, przegrywając dopiero w finale z Niemcami. Rok później obronił ten tytuł na Krecie, gdzie Polska dotarła do finału nie przegrywając meczu, uległa dopiero w nim z Rosją 2:3.
Klaudiusz Hirsz najdłużej związany był jako zawodnik i grający trener z Akademią Słowa Poznań (był współzałożycielem), która w późniejszych lata została przekształcona w Akademię FC Pniewy. W klubie z Wielkopolski, jako grający trener występował do roku 2010, z roczną przerwą na grę w klubie mistrza Cypru, AGBU Ararat Nicosia. Po powrocie do FC Pniewy zdobył z drużyną wicemistrzostwo Polski, brązowy medal Mistrzostw Polski, a karierę zawodniczą zakończył w 2010 roku tytułem mistrza Polski.
Obecnie selekcjoner Reprezentacji Polski minifutbolu, a oprócz pracy selekcjonera reprezentacji Słowacji w futsalu kobiet, prowadzi tam również grupy młodzieżowe U-17, U-19, U-21.