Cokolwiek by nie mówić to i tak za dużo. "Gra", to już za duże słowo patrząc na tą profanację najpiękniejszej dyscypliny sportu. Mecze najniższych lig mają nieporównywalnie więcej charakteru i zaangażowania. Zawodowcy, którzy biegać nie potrafią, to już dramat. Zamiast do Turcji trzeba jeździć do puszczy trenować, dość już czarowania. Zmarnowane 90 minut niedzieli. Było dno to teraz dokonujecie jeszcze odwiertu. Szkoda czasu, bez odbioru.
Warta Poznań - Jagiellonia Białystok 2:0
Kolejne wątpliwe widowisko w wykonaniu białostoczan. Nie tak to powinno wyglądać.