- Najwięcej pracy w biurach i w obszarach klubu, których nie widać na boisku jest w tym okresie "martwym" dla piłkarzy. Kiedy oni jadą na wczasy, my mamy najwięcej pracy - i dyrektor sportowy, i dział administracji, i w obszarze skautingu, czyli poszukiwania zawodników do tej koncepcji, którą mamy - opowiada Wojciech Pertkiewicz, prezes Jagiellonii Białystok.
Szef klubu przyznaje, że runda jesienna w wykonaniu "Żółto-Czerwonych" nie była udana na wielu płaszczyznach. Uważa, że z obecną kadrą, Jaga zasługuje na wyższe miejsce w tabeli. Sądzi także, że problemem nie jest tu trener, a Maciej Stolarczyk zasługuje, by dać mu czas na poukładanie zespołu. Zdaniem prezesa, powinien jednak przejść na system gry z czwórką obrońców.
"Maciej Stolarczyk jest gwarantem jakości treningu. Mimo złej serii w końcówce rundy, także jakości relacji między sztabem a zawodnikami" - podkreśla Pertkiewicz. Jakie ma plany co do zmian w drużynie? - Jesteśmy po kilku rozmowach, mówimy tutaj o próbie rozwiązania kontraktu z dwoma zawodnikami i o wypożyczeniu dwóch lub trzech kolejnych. Nie chcę jeszcze operować nazwiskami, bo te sytuacje są dosyć dynamiczne - zaznacza.
- Mamy ok. 70 zawodników na kontraktach, jesienią było ich ok. 90. To są potężne liczby (...). Reformujemy klub obniżając liczbę kontraktów, więc byłoby nieodpowiedzialnym dokładać kolejne. Rozmawiamy z kilkoma zawodnikami, ale te rozmowy są w takim "stand-by'u", uzależniony jest ten ruch od tego, czy uda nam się rozwiązać inny kontrakt - mówi Wojciech Pertkiewicz.
O sytuacji kontraktowej Ivana Runje, o powrocie do Ośrodka Treningowego przy ul. Elewatorskiej konstrukcji balonu, a także o oczekiwaniach względem drugiej połowy sezonu i mundialowego meczu Polska-Francja - w powyższym wideo w ramach programu "Pierwszy gwizdek".
Jagiellonia do treningów wraca 15 grudnia br, a na poczatku stycznia wyjeżdża na zgrupowanie do Turcji. Pierwszy mecz rundy wiosennej - 29 stycznia z Piastem Gliwice.
Partnerem odcinka programu "Pierwszy Gwizdek" jest LOTTO.