Żubry do Łowicza pojechały bez kilku ważnych zawodników. - Nie mamy nadal Misiewicza, Andruka i Łotowskiego. Mamy przez to spore problemy z rotacją. Arek Zabielski i Marcin Monach muszą grać po 35 i więcej minut, a to niestety później nam się odbija. Mam nadzieję, że wszyscy szybko wrócą do zdrowia i w kolejnej rundzie powalczymy o kolejne zwycięstwa - mówi Jakub Jakubiec, trener Żubrów.
W spotkaniu wystąpił za to Tomasz Kujawa. 42-letni niski skrzydłowy zagrał ponad 30 minut. Czy to oznacza, że z jego zdrowiem wszystko jest już w porządku? - Niestety nie do końca. Tomek Kujawa grał z urazem, wciąż ma problem z plecami, a to mocno wpływa na jego dyspozycję - wyjaśnia szkoleniowiec Żubrów.
Mimo sporych problemów kadrowych Żubry po raz kolejny podjęły wyrównaną walkę. - Byliśmy naprawdę blisko wygranej. Przez niemal całe spotkanie graliśmy punkt za punkt. Rywale odskoczyli nam jednak na przełomie trzeciej i czwartej kwarty. Wówczas mieliśmy spory przestój w naszej grze ofensywnej. Gospodarze odskoczyli nam na 12 punktów. Jednak nie składaliśmy broni. W czwartej kwarcie ruszyliśmy do odrabiania strat. Doszliśmy na trzy punkty i mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety nasze faule taktyczne nie przynosiły nam korzyści, gdyż rywale byli bardzo skuteczni na linii rzutów osobistych. Przez co nie udało nam się odrobić strat. Mecz walki, ale niestety zakończony naszą porażką - opisuje przebieg meczu Jaku Jakubiec.
Przed Żubrami chwila na odpoczynek i naładowanie akumulatorów, co z pewnością przyda się doświadczonemu zespołowi. Po wznowieniu rozgrywek białostoczan czeka jednak prawdziwy maraton. - Następny mecz zagramy dopiero 6-ego stycznia. Nasz grafik po nowym roku będzie jednak bardzo napięty. W styczniu mamy do rozegrania sześć spotkań. Będziemy musieli w miarę możliwość oszczędzać naszych doświadczonych zawodników, bo to dla nich będzie ogromne natężenie spotkań. Układ, w którym mecze gra się co drugi, trzeci dzień, wiąże się z dużym obciążeniem, które niekoniecznie musi być dla nich wskazane - tłumaczy Jakub Jakubiec.
Pierwszym rywalem Żubrów w 2017 roku będzie AZS PŚk Galeria Echo Kielce. Mecz rozpocznie się 6 stycznia o godzinie 17:00.
Syntex Księżak Łowicz 73 [(19:18)(15:18)(24:15)(15:16)] 67 Żubry Leo-Sped Białystok
Punkty Księżak: Mariusz Wójcik - 20, Bartłomiej Bojko - 14, Bartosz Włuczyński - 13, Hubert Makuch - 9, Mariusz Przygucki - 6, Michał Świderski - 5, Szymon Aniszewski - 3, Mateusz Gładki - 2, Maciej Piątek - 1.
Punkty Żubry: Arkadiusz Zabielski - 25, Marcin Monach - 14, Krzysztof Kalinowski - 12, Marcin Zdrodowski - 6, Michał Bombrych, Tomasz Kujawa - 4, Mateusz Niewiński - 2.