Ekipa tenisistek ATS Białystok będzie najmłodszą drużyną w całej historii najwyższej klasy rozgrywkowej. Trener białostoczanek tłumaczy jak to się stało, że dziewczęta weszły do najwyższej klasy rozgrywek w Polsce.
- Jest to dla naszego klubu olbrzymi sukces i mobilizacja zagrać na tym poziomie rozgrywek tenisa stołowego. To efekt znakomitej współpracy pomiędzy klubami - mówi Karol Dyszkiewicz. - Wiem, że czeka nas trudne zadanie, dużo pracy z mojej strony i ze strony dziewcząt. Naszym celem będzie ogranie i podniesienie umiejętności naszych wychowanek - dodaje trener i prezes ATS Białystok.
Zadanie będzie tym trudniejsze, że klub nie miał możliwości wzmocnienia składu, gdyż dopełnił formalności związanych z grą w ekstraklasie dopiero dwa dni przed zamknięciem okienka transferowego. Decyzja przyjęcia zapadała szybko, bo w ciągu dwóch dni. Zarząd klubu martwi się, czy stanie na wysokości zadania i poradzi sobie z kwestiami organizacyjnymi oraz finansowymi.
- Zdaję sobie sprawę, że z kilkoma klubami będziemy mieli małe szanse na zwycięstwo, ale przygotuje dziewczyny na walkę i postaram się zapewnić im komfort psychiczny. Mam nadzieję, że dadzą z siebie wszystko i jeszcze więcej. Każdy set gry czy pojedyncza wygrana będzie naszym sukcesem - przekonuje szkoleniowiec białostockiego klubu.
Inauguracyjny mecz drużyna ATS rozegra 23 września 2017. Do tego czasu Zarząd będzie poszukiwał sponsora, który byłby skłonny zaangażować się w długotrwały proces budowy zespołu.