Mecz był długo wyczekiwanym przełamaniem. W pojedynku otwarcia Sun Shiyu zmierzył się z leworęcznym Szymonem Malickim. Po porażce w pierwszym secie Chińczyk wrócił do stołu ze znacznie lepszymi założeniami taktycznymi, które pozwoliły mu wygrać trzy kolejne sety.
Drugim pojedynkiem było starcie Tomka Lewandowskiego z Wandżim. Tomkowi udało się wygrać 3:1 po niezwykle zaciętej walce – pierwsze trzy sety rozstrzygnęły się dwupunktową przewagą, a w czwartym nasz zawodnik zwyciężył 11:8. Biorąc pod uwagę wysoką skuteczność rywala w tym sezonie możemy mówić o pozytywnym zaskoczeniu, chociaż w przeszłości Tomek wielokrotnie pokonywał świetnie znanego białostockim kibicom Wandżiego.
Najbardziej efektowny okazał się ostatni pojedynek wieczoru, w którym zmierzyli się Patryk Zatówka i Tomasz Tomaszuk. Obaj zawodnicy byli w znakomitej dyspozycji, co przełożyło się na wiele widowiskowych wymian. Patryk prowadził w pewnym momencie 2:1 8:4 i wydawało się, że wszystko jest już przesądzone. Tomek zdołał jednak wspiąć się na wyżyny swoich możliwości i doprowadził do remisu. Pojedynek nerwów w piątym secie zwyciężył Patryk Zatówka, co jak sam przyznaje było niebywale trudnym zadaniem.
- Po serii dotkliwych porażek notujemy w końcu cenne zwycięstwo za trzy punkty z AZS Baltą Gdańsk. Patryk Zatówka i Tomek Lewandowski wygrali swoje pierwsze pojedynki w tym sezonie przed własną publicznością, co mam nadzieję przełoży się zarówno na ich lepszą grę jak i na większe zaangażowanie kibiców. Zwiększyliśmy swoje szanse na utrzymanie w lidze, ale niestety w piątkowej rundzie wiele drużyn z dołu tabeli również zdobyło punkty. Mimo wszystko bardzo cieszę się z tego wyniku i liczę, że będzie to początek nowego rozdziału dla SBR Dojlid Białystok - komentuje menadżer klubu, Piotr Anchim.
SBR Dojlidy Białystok – KS AZS AWFiS Balta Gdańsk 3:0
Shiyu Sun – Szymon Malicki 3:1 (7:11, 14:12, 11:7, 11:6)
Tomasz Lewandowski – Zeng Yi Wang 3:1 (13:15, 11:9, 13:11, 11:8)
Patryk Zatówka – Tomasz Tomaszuk 3:2 (11:4, 3:11, 11:7, 12:14, 12:10)